Wczoraj odbył się mecz trzeciej kolejki kwalifikacji do Mistrzostw Świata w piłce nożnej kobiet, w którym reprezentantki Polski na stadionie Widzewa w Łodzi zmierzyły się z reprezentacją Norwegii. Faworyt tego spotkania był jeden – Norwegia. Reprezentacja Martina Sjögrena zajmuje dwunaste miejsce w rankingu FIFA i na Mistrzostwach Świata w 2019 roku we Francji dotarła do ćwierćfinału. Reprezentantki Polski zajmują natomiast w tym rankingu trzydzieste miejsce, a do Mistrzostw we Francji nie udało nam się zakwalifikować.
Nasze reprezentantki sprawiły jednak niemałą niespodziankę i udało im się wywalczyć remis 0:0, po wyrównanej grze. Co prawda goście częściej stwarzali okazje bramkowe, ale bezbłędna była nasza bramkarka Karolina Klabis. Świetny mecz rozegrała także nasza kapitan Paulina Dudek, która na pozycji stopera spisywała się znakomicie, zaliczała ważne odbiory, a także dobrze radziła sobie z wyprowadzaniem piłki. O poziomie gry obrony reprezentacji Polski w tym meczu może świadczyć fakt, że Norweżki zdobyły w pierwszych dwóch meczach tych eliminacji 13 bramek, w tym dziesięć przeciwko Armenii, z którą Polska wygrała jeden do zera. W pozostałych spotkaniach naszej grupy Albania pokonała Armenię 5:0, a Belgia rozbiła Kosowo 7:0. Następny mecz naszych piłkarek 26 października przeciwko Albanii.
Julian Cieślak-Sokołowski
fot. instagram/laczynaspilka