Chorwacja – Brazylia [ZAPOWIEDŹ]

Przyszła pora na ćwierćfinały Munidalu w Katarze! Już dziś o 16.00 rozpoczyna się 1/4 finału Mistrzostw Świata. Dwudniowa przerwa mocno dała się we znaki wielu kibicom, więc spotkanie Chorwacji z Brazylią jest tym bardziej wyczekiwane. Relację z tego meczu poprowadzą Mateusz Orłowski i Bartosz Matlęga na kanale pierwszym Radia GOL.

Chorwaci już po nieprzekonującym początku Mundialu wrócili do poziomu, którym zachwycili w Rosji. Remis na inaugurację z Marokiem po mocno przeciętnej grze rozpoczął dyskusję, czy Chorwaci dalej są wielką marką. Modrić i spółka jednak szybko zamknęli usta krytykom i rozbili w imponującym stylu Kanadę oraz zremisowali bezbramkowo z Belgią. To dało im drugie miejsce w grupie i każdy spodziewał się meczu z Hiszpanią, lecz po ostatniej, szalonej kolejce to Japonia okazała się zwycięzcą tamtej rywalizacji. Mecz z Samurajami był niezwykle zacięty i emocjonujący. Po objęciu prowadzenia przez Japonię Chorwaci musieli gonić, dopięli swego, a wynik 1-1 utrzymał się aż do końca dogrywki. Dodatkowe 30 minut to była specjalność Chorwatów 4 lata temu i tym razem znów to udowodnili. Po tragicznie wykonanych rzutach karnych przez Azjatów i genialnej postawie Dominika Livakovicia między słupkami wicemistrzowie świata awansowali do kolejnej fazy turnieju, gdzie czeka na nich znacznie trudniejsze zadanie, prawdopodobnie najtrudniejsze na całym turnieju.

Brazylijczycy to chyba najbardziej imponująca reprezentacja na tym turnieju. Pomijając starcie z Kamerunem, gdzie zagrał drugi garnitur, który i tak miał mocno dyskusyjne podejście do tamtego meczu, Canarinhos grają niezwykle widowiskowo i spektakularnie. Pewne zwycięstwa z Serbią i Szwajcarią oraz rozbicie Korei Południowej w 1/8 finału zachwyciły rzesze kibiców na całym świecie. W poczynaniach boiskowych Brazylijczyków widać wreszcie ten polot i fantazję, z którą przez lata ta ekipa się kojarzyła, a przez ostatnie lata był z tym problem. Najważniejsze jest jednak to, iż ofensywne nastawienie na show nie burzy równowagi w zespole. Przegenialny bramkarz, klasowi stoperzy, jeden z lepszych defensywnych pomocników na świecie, solidni kompani w środku pola i kłopot bogactwa na ofensywnych pozycjach. Jedyne do czego można się przyczepić, jeśli chodzi o personalia, to boki obrony, które po złotych erach Roberto Carlosa, Marcelo, Cafu czy Daniego Alvesa posiadają aktualnie co najwyżej przeciętnych zawodników jak Danilo, Alex Sandro czy Alex Telles. Póki co nie jest to jednak wykorzystywane przez rywali, a na prawej stronie defensywy z powodzeniem radzi sobie środkowy obrońca, Eder Militao.

Oczekiwanie na kolejną fazę Mundialu w Katarze już dobiega końca. Po dwóch dniach przerwy wraca święto futbolu, które ma w swojej ofercie już tylko same najlepsze specjały. Pierwszy ćwierćfinał to pojedynek Chorwacji z Brazylią, który rozpocznie się o 16.00, a relację z tego meczu poprowadzą Mateusz Orłowski i Bartosz Matlęga na kanale pierwszym Radia GOL.

Mikołaj Sarnowski