Norweska niedziela w Hochfilzen

Ostatniego dnia rywalizacji biathlonistów i biathlonistek podczas Pucharu Świata w austriackim Hochfilzen została rozegrana sztafeta panów oraz bieg na dochodzenie pań. W obu z tych konkurencji najlepsi byli reprezentanci Norwegii- zarówno drużyna z tego kraju, jak i Marte Olsbu Roeiseland sięgnęli po triumfy.

Niedzielne zmagania zainaugurowała sztafeta mężczyzn. Większe różnice pojawiły się dopiero po pierwszej zmianie. Na czele znajdowali się wtedy Niemcy i Szwedzi. Ponad dziesięć sekund za nimi jechała spora grupa, składająca się z sześciu ekip. Jak zwykle miejscem, gdzie dochodziło do przetasowań była strzelnica. Nie szło tam najlepiej reprezentantom naszych zachodnich sąsiadów- spłynęli oni w klasyfikacji. Po czwartym strzelaniu liderowali (bezimiennie) zawodnicy ze Szwecji oraz Włoch. 17 sekund za nimi biegły trzy drużyny- Norwegia, Słowenia i Francja. Młodszy z braci Boe dobiegł do czołówki, a następnie, po znakomitym strzelaniu wyprowadził swoją sztafetę na samotne prowadzenie. Stawka wtedy mocno się rozciągnęła- wszystkie zespoły znajdujące się na pierwszych czterech pozycjach biegły osobno. Szóste strzelanie jeszcze bardziej powiększyło przewagę Norwegów- nad drugą Francją wynosiła ona 50 sekund. Za plecami trójkolorowych toczyła się zacięta rosyjsko-niemiecka batalia o najniższy stopień podium. Ostatecznie lepsi okazali się Rosjanie, za sprawą Eruarda Latypova, który na ostatniej rundzie biegowej wyprzedził Philippa Nawratha, pomimo faktu, iż Niemiec wybiegał na nią z dziesięciosekundową przewagą. W czołówce mieliśmy więc powtórkę z ubiegłotygodniowej rywalizacji w Szwecji- Wygrali Norwegowie (biegnący w składzie: Laegreid, T.Boe, J.Boe, Christiansen), przed Francuzami (Claude, Desthieux, Jacquelin, Fillon Maillet) i Rosjanami (Tomshin, Serokhvostov, Loginov, Latypov). Polska sztafeta reprezentowana przez Andrzeja Nędzę-Kubińca, Grzegorza Guzika, Przemysława Pancerza oraz Wojciecha Filipa, po bardzo dobrym strzelaniu i nienajlepszym biegu, dzisiejszą rywalizację ukończyła na 20 pozycji.

Po mężczyznach przyszła pora na kobiety. W biegu na dochodzenie zapowiadało się na o wiele mniej emocji. Startująca jako pierwsza Hanna Sola miała ogromną, sięgającą ponad 40 sekund przewagę nad drugą zawodniczką, którą była Justine Braisaz-Bouchet. Francuzka kompletnie zawaliła swoje pierwsze strzelanie trzykrotnie pudłując, sprawiając tym samym, że bezbłędna liderka jeszcze bardziej zwiększyła dystans do reszty stawki. Kluczowe okazało się trzecie strzelanie, po którym Białorusinka musiała udać się na dwa okrążenia po rundzie karnej. Grupa pościgowa, którą tworzyła Norweżka Marte Olsbu Roeiseland oraz jaj rodaczka Dzinara Alimbekava, traciła do Soli 36 sekund. Podczas ostatniej wizyty na strzelnicy liderka spudłowała, co spowodowało, że bezbłędna Skandynawka wybiegła ze strzelnicy tuż za nią. Na trasie o wiele lepiej wyglądała Olsbu Roeiseland, co udowodniła doganiając na ostatnim podjeździe oraz przeganiając później reprezentantkę naszych wschodnich sąsiadów. Podium uzupełniła rewelacyjna dziś Elvira Oeberg, której mimo startu z 17 pozycji i pudła na pierwszym strzelaniu udało się uplasować na trzeciej pozycji. W niedzielnym biegu na dochodzenie wystartowała jedna reprezentantka Polski- Monika Hojnisz-Staręga. Polka dwukrotnie spudłowała i ostatecznie zajęła 30 pozycję, co i tak jest progresem względem 35 lokaty w piątkowym sprincie.

Po trzecim weekendzie biathlonowego Pucharu Świata w sezonie 2021/2022, w klasyfikacjach generalnych prowadzą zawodnicy ze Skandynawii. Wśród pań lideruje dzisiejsza zwyciężczyni Marte Olsbu Roeiseland. Za Norweżką znajdują się natomiast dwie Białorusinki: Hanna Sola oraz Dzinara Alimbekava. W męskiej rywalizacji o dużą Kryształową Kulę prowadzi Szwed Sebastian Samuelsson, mając blisko za swoimi plecami Emilena Jacquelina i Velte Sjaastada Christiansena. W klasyfikacji drużynowej sytuacja jest odwrotna- najlepszymi nacjami są Szwedki oraz Norwegowie.

Najlepsi biathloniści i biathlonistki globu przenoszą się teraz do Annency- Le Grand Bornand, aby właśnie tam rozegrać kolejną rundę Pucharu Świata. Początkiem zmagań w tym urokliwym francuskim miasteczku będą czwartkowe sprinty pań.

Jarosław Truchan

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze