Po wczorajszej inauguracji 28. kolejki nadszedł czas na sobotnie spotkania Bundesligi. A sobota, jak to sobota, niesie za sobą sporo hitów. Jednym z nich będzie starcie Bayernu z Unionem Berlin.
Robić nie ma komu
Ostatnie tygodnie dla Bawarczyków nie należą do udanych. Liczne kontuzje całkowicie zdziesiątkowały kadrę mistrzów Niemiec. Grupa wykluczonych z gry zawodników jest niemal identyczna jak ta, która w najbliższym meczu może wystąpić. W rywalizacji ze stołecznym zespołem z powodu urazów zabraknie Roberta Lewandowskiego, Douglasa Costy, Leona Goretzki, Niklasa Sule, Corentina Tolisso, Serge’a Gnabry’ego, Lucasa Hernandeza oraz Marca Roki. Zawieszony za czerwoną kartkę wciąż jest Alphonso Davies. Z kolei wolne dostanie najprawdopodobniej Leroy Sane.
Nad skompletowaniem składu Hansi Flick z pewnością spędził kilka dobrych godzin, lecz przewidzenie go jest niemal niemożliwe, bowiem w kadrze znajdzie się kilku zawodników z rezerw: Thiago Dantas, Christopher Scott, Dimitri Oberlin, Remy Vita, Josip Stanisic. Praktycznie za pewnik można brać, że któryś z nich „powącha” dzisiaj murawy, chociażby po wejściu z ławki.
W Unionie aż takich problemów kadrowych nie ma. Z gry wykluczonych jest raptem kilku zawodników, m.in. Taiwo Awoniyi, Niko Giesselmann czy Sheraldo Becker. Sytuacja obu zespołów może wskazywać, że Berlińczycy stoją przed sporą szansą na ugranie na Allianz Arenie, chociażby punktu, bowiem poza licznymi urazami w obozie Die Roten, należy pamiętać, że zaledwie trzy dni temu zagrali niezwykle intensywny mecz z Paris Saint Germain. Dziurawa defensywa sprawiła jednak, że pomimo całkowitej dominacji, Monachijczycy musieli uznać wyższość mistrzów Francji.
Trenerski dwugłos
Hansi Flick: – Mamy siedem punktów przewagi w Bundeslidze nad Lipskiem i mimo porażki 3:2 nadal mamy duże szanse w Lidze Mistrzów. Bardzo lubię pracować z tym zespołem i moimi kolegami. Sytuacja wyjściowa nie jest łatwa, ale jesteśmy zmotywowani. Zanim przyjdzie mecz z PSG, czeka nas pojedynek z Unionem. Jesteśmy absolutnie skoncentrowani na naszych zadaniach. Nawet ci zawodnicy, którzy nie grają, są niesamowitymi profesjonalistami i zawsze dają z siebie 100 procent na treningach. (…) Podoba mi się mentalność i sposób gry w piłkę Unionu. Są bardzo wybiegani i mają dużo dynamiki w grze. Mają piłkarskie podejście, co mi się bardzo podoba. Urs Fischer wykonuje wspaniałą pracę i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć go jutro ponownie.
Urs Fischer: – Bayern Monachium to jedna z najlepszych drużyn na całym świecie. Zdobyli sześć tytułów i jako klub wygrali wszystko, co było możliwe do zdobycia. Nie możemy doczekać się tego spotkania. Musimy dać z siebie wszystko.
Przewidywane składy:
Bayern Monachium: Neuer – Sarr, Boateng, Martinez, Alaba – Kimmich, Dantas – Muller, Musiala, Coman, Choupo-Moting
Union Berlin: Luthe – Friedrich, Knoche, Schlotterbeck – Trimmel, Promel, Andrich, Ryerson, Gentner – Musa, Kruse
Autor: Patryk Stysiński