We wczorajszym dniu UK Open oglądaliśmy zmagania w piątej i szóstej rundzie. Dziś poznamy zwycięzcę turnieju, a jak na razie przy tarczy zostało ośmiu zawodników. Jednym z ćwierćfinalistów jest Krzysztof Ratajski, który powalczy o końcowym triumf.
Co dziś czeka Krzysztofa?
Po wczorajszej sesji wieczornej nastąpiło losowanie par ćwierćfinałowych. Takie nazwiska jak Price, Chisnall czy van Gerwen mówią same za siebie. Tych graczy nie trzeba przedstawiać. Tuzy darterskie, które prezentują najwyższy poziom w tym sporcie. The Polish Eagle trafił właśnie na Michaela van Gerwena. Wciąż młody Holender jest już legendą darta. Trzykrotny mistrz świata, pięciokrotny zwycięzca Premier League oraz aktualny obrońca tytułu UK Open. Długo by wymieniać osiągnięcia The Green Machine. Rywal z najwyższej półki i druga „lotka” świata. Pojedynek ten zapowiadał się na bardzo emocjonujące spotkanie. Z jednej strony Ratajski, który notuje bardzo dobry występ i wysoką średnią, a po drugiej żywa legenda – Michael van Gerwen.
Ćwierćfinał
Krzysztof Ratajski 7:10 Michael van Gerwen
Aby pokonać The Green Machine, Krzysztof musiał zagrać na podobnym poziomie jak wczoraj. Spotkanie rozpoczął wyśmienicie. Prowadzenie 2:0 i pewne rzuty na potrójną dwudziestkę. To zapewne rozdrażniło van Gerwen. Pobudka takiej bestii to rzecz, którą chcieliśmy uniknąć. Niestety, Holender wrócił do gry. Bezlitośnie skuteczny na podwójnych, które kończą legi (wystarczała mu jedna lotka). Na ostatnią przerwę schodziliśmy przy wyniku 5:5. Powrót do tarczy to już dominacja van Gerwena. Holender pokazał, że w tym meczu się nie podda. W kolejnych legach wychodziło mu już wszystko. Michael van Gerwen pokonał The Polish Eagle 7:10 i to on zamelduje się w półfinale. Krzysztof Ratajski zaprezentował się bardzo dobrze i zasługuje na gorące brawa. Co ciekawe, Ratajski rzucił sześć maksów i miał lepszą średnią od Holendra.
Dziękujemy Ci Krzyśku za tyle emocji, świetny występ!
Autor: Mikołaj Szczygieł