Kuba Błaszczykowski wróci zimą do Wisły?

Jakub Błaszczykowski nie ma obecnie dobrej pozycji w Wolfsburgu. Trener Wilków Bruno Labbadia zwykle nie znajduje dla niego miejsca nawet na ławce rezerwowych. Reprezentant Polski zmuszony jest zatem do zastanowienia się nad swoją przyszłością. Na ten moment, najrealniejszą opcją wydaje się powrót do klubu, który Kubę wypromował. Powrót, do Wisły Kraków.

Błaszczykowski niepotrzebny w Wolfsburgu

Drużyna Wilków, po bardzo słabym poprzednim sezonie w bieżącym spisuje się dość dobrze. Podopieczni Bruno Labbadii świetnie rozpoczęli rozgrywki wygrywając z Schalke i Bayerem Leverkusen. Do żadnego z tych zwycięstw nie przyczynił się Jakub Błaszczykowski, gdyż pierwszą szansę gry w lidze otrzymał dopiero piątego października, w przegranym spotkaniu z Werderem. 32-latek pojawił się wówczas na boisku na 12 minut i nie przekonał do siebie szkoleniowca. Trener Wolfsburga wyżej ceni umiejętności pozostałych skrzydłowych: Renato SteffenaJosipa Brekalo, czy nawet ustawianego na boku MehmediegoBłaszczykowski nie znalazł się w kadrze meczowej aż 7 razy, spośród rozegranych do tej pory 9 spotkań.

Powrót do Wisły z korzyścią dla obu stron

Jakub Błaszczykowski chce utrzymać miejsce w reprezentacji Polski. Na skrzydłowego spadała ostatnio fala krytyki, gdyż powoływany był pomimo braku regularnej gry w klubie. Strzelając gola reprezentacji Portugalii, 32-latek pokazał, iż wciąż jest bardzo wartościowym graczem. Powrót do Wisły Kraków pozwoliłby Kubie na ustabilizowanie formy i dałby Jerzemu Brzęczkowi dodatkowe argumenty za powoływaniem byłego kapitana reprezentacji.

Wisła Kraków, chociaż radzi sobie obecnie nadspodziewanie dobrze, nie może pochwalić się szerokim wyborem skrzydłowych. W drużynie Białej Gwiazdy trener Maciej Stolarczyk dysponuje Jesusem ImazemRafałem Boguskim oraz Martinem Kostalem. Spośród wymienionej trójki, jedynie Hiszpan prezentuje dobrą i równą formę. Kapitan Wisły natomiast często krytykowany jest za swoją grę, a dodatkowo ma już na karku 34 lata, więc należy mieć na uwadze, iż czasami będzie musiał odpocząć. Martin Kostal znakomite występy przeplata z takimi, w których jest kompletnie niewidoczny.
Ewentualny powrót Błaszczykowskiego dałby Wiśle większy komfort wyboru. Dodatkowo, do klubu trafiłby zawodnik, który swoimi umiejętnościami przerasta zapewne Ekstraklasę.

Historia Kuby w Wiśle

Jakub Błaszczykowski do drużyny Białej Gwiazdy trafił z KS Stradom Częstochowa w styczniu 2005 roku. Wielu kibiców krytykowało wówczas transfer anonimowego nastolatka z niskiej ligi, ale po kilku meczach zweryfikowali oni swój pogląd na Kubę. Skrzydłowy rozegrał dla Wisły w sumie 62 mecze, w których strzelił dwie bramki oraz zaliczył 15 asyst. Po dwóch latach spędzonych w Krakowie, za kwotę trzech milionów euro, przeniósł się do niemieckiej Borussii Dortmund. Resztę historii Błaszczykowskiego zna każdy polski kibic piłkarski.

Sam zawodnik zawsze podkreślał jak dużo zawdzięcza Wiśle. Wielokrotnie mówił, iż właśnie pod Wawelem chce zakończyć piłkarską karierę. Wydaje się, iż powrót do domu może być dla Błaszczykowskiego pierwszym krokiem ku zawieszeniu butów na kołku. Miejmy jednak nadzieję, iż zanim to nastąpi, 32-latek będzie cieszył na swoją grą zarówno na ekstraklasowych boiskach, jak i w barwach Polski!

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze