Za nami weekend z Letnim Pucharem Kontynentalnym w Wiśle. Podczas to którego niestety zawiedli Polacy. Brak podium w dwudniowej rywalizacji to spore rozczarowanie. Przeciętne skoki przełożyły się także na mniejszą kwotę startową na początek rywalizacji Pucharu Świata w zbliżającym się sezonie. W kwalifikacjach nadchodzących konkursów będziemy mogli zobaczyć nie 7, a 6 reprezentantów Polski.
Królem weekendu w Wiśle bezapelacyjnie został Martin Hamann. Niemiec dwukrotnie kończył rywalizację na najwyższym stopniu podium. Dodatkowo wyrównał letni rekord obiektu im. Adama Małysza.
Pierwszego dnia rywalizacji miejsca na pudle uzupełnili odpowiednio Norweg Sander Vossan Eriksen oraz Słoweniec Anze Lanisek. Wówczas tuż za podium, bo na czwartym miejscu, uplasował się Aleksander Zniszczoł. A w pierwszej „10” zmieścił się jeszcze Paweł Wąsek.
Podczas sobotniej rywalizacji drugie miejsce zajął Sander Vossan Eriksen, a na trzeciej lokacie ulokował się Austriak Timon-Pascal Kahofer. Polacy ponownie słabo. Stefan Hula pomimo szans po pierwszej serii na podium zakończył rywalizację na ósmym miejscu. Tuż za nim Klemens Murańka.
Taki wynik weekendowej rywalizacji pozwolił wywalczyć dodatkowe miejsce w Pucharze Świata w nadchodzącym sezonie reprezentacjom: Niemiec, Norwegii i Słowenii.