J’aime Fussball: Nowy selekcjoner reprezentacji Polski czyli kto?

Rzeczywistość na Mundialu w Rosji okazała się dla nas brutalna. Już po dwóch meczach musimy zacząć pakować manatki i rezerwować bilety na powrót do domu. Po Mundialu natomiast przyjdzie czas na odpowiedzi na kluczowe dla przyszłości reprezentacji Polski pytania. Jednym z nich będzie to kto będzie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski i jakie cechy powinien on posiadać?

Jednym z głównych kandydatów do objęcia polskiej kadry jest Gianni de Biasi. Ale w tym tekście nie o tym, bo chciałem się przede wszystkim zastanowić, co powinien posiadać nowy selekcjoner i w jaki sposób powinien podejść do misji pt. budowa reprezentacji Polski po Mundialu. Moim zdaniem najważniejszą rzeczą powinien być posłuch wśród piłkarzy. Jeżeli piłkarze znajdą wspólny język z nowym selekcjonerem powinno być nieźle bo to już połowa sukcesu.

Ale posłuch posłuchem, ale samym posłuchem czy charyzmą meczu nie da się wygrać. Najważniejsza jest taktyka, a z nią podczas mistrzostw świata nie było najlepiej. Najistotniejszą rzeczą jaką powinien zrobić nowy selekcjoner, powinno być dostosowywanie taktyki pod piłkarzy, a nie odwrót (jak to było chociażby z Senegalem kiedy wyszliśmy bardzo ofensywnie mimo że takiego potencjału nie mieliśmy). Idealnym przykładem dla mnie jest Australia i Iran. Australia pokazała znakomite przygotowanie taktyczne w meczu z Francją kiedy dobrą taktyką potrafiła zniwelować wszystkie swoje bramki. Iran natomiast, pomimo dużo mniejszego potencjał piłkarski pokazał, że dzięki dobrej taktyce można nastraszyć samą Hiszpanię czy Portugalię.

Nowy selekcjoner musi umieć reagować w trakcie spotkania i nie bać się ryzyka. Tego ryzyka zabrakło podczas Euro 2016, kiedy w dużej mierze przez kunktatorską grę nie awansowaliśmy jeszcze dalej, tego ryzyka mam wrażenie brakowało w trakcie meczów na Mundialu. Warto aby następca Adama Nawałki również stawiał na jedną i praktycznie niezmienioną taktykę, bo Mundial prawdopodobnie zaczęliśmy przegrywać już kilka miesięcy temu, kiedy testowaliśmy taktykę z trzema obrońcami i nie mieliśmy czasu, aby ograć tę taktykę w meczach towarzyskich, czy meczach o punkty.

Bardzo istotną kwestią jest również to, czy szkoleniowiec powinien być z Polski, czy powinniśmy postawić na trenera zagranicznego. Najlepszym wyborem na dziś dzień byłby obcokrajowiec. Z prostego powodu. Może wyjdę na osobę, która nie docenia tego co polskie, ale uważam, że na dziś dzień nie ma dobrego trenera z Polski, który uniósłby tę presję która będzie w meczach jesiennych. Uważam też że zagraniczny szkoleniowiec mógłby wnieść świeżość do reprezentacji Polski i mógłby spojrzeć na piłkę w taki sposób, który trochę zrewolucjonizuje polską reprezentacją.

Piotr Szymczuk

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze