12 reprezentacji, 20 konkurencji, 3 dni zmagań i ogromne apetyty kibiców na końcowy triumf Polaków. Ruszają lekkoatletyczne Drużynowe Mistrzostwa Europy w Bydgoszczy. Liczymy na wielkie emocje i dobrą postawę Biało-czerwonych. A co dokładnie nas czeka?
Wunderteam 2.0
Wielkie sukcesy i worki medali przywożone z każdej dużej imprezy – nie możemy się więc dziwić, a wręcz powinniśmy się zacząć przyzwyczajać, że Polacy zawsze są faworytami do wygrania klasyfikacji medalowej. Ostatnie lata przekonały nas, że jesteśmy świadkami powstania nowego Wunderteamu nawiązującego do osiągnięć legendarnej Reprezentacji Polski lekkoatletów z przełomu lat 50. i 60. Teraz przychodzi okazja do potwierdzenia tych porównań.
Piknik lekkoatletyczny
Zmagania zaczynają się w piątek, jednak już od wtorku na Starym Rynku w Bydgoszczy działało miasteczko lekkoatletyczne z atrakcjami dla dzieci i młodzieży.
W czwartek byliśmy świadkami oficjalnego otwarcia mistrzostw zwieńczonego koncertem muzycznym. Nie da się ukryć, że czuć w powietrzu atmosferę wielkiego sportowego święta.
Mocny skład
Wśród faworytów oprócz Biało-czerwonych upatruje się Niemców (zwycięzców klasyfikacji generalnej ostatnich mistrzostw w Lille), Francuzów oraz Brytyjczyków. Nasza kadra liczy 54 zawodników, wśród których zobaczymy wielkich mistrzów z Piotrem Małachowskim, Adamem Kszczotem czy Justyną Święty-Ersetic na czele. Będą też fantastycznie spisujący się w tym sezonie Michał Haratyk, Piotr Lisek i Ewa Swoboda.
Początek zmagań na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka od godziny 18:00. Rywalizacja potrwa do niedzieli.