Odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta – Ronald Koeman znalazł miejsca na boisku, w których znakomicie czują się jego piłkarze. Zajęło to Holendrowi ponad pół roku, ale wreszcie odnalazł złoty środek. Zapraszamy do analizy poszczególnych pozycji w systemie Blaugrany na podstawie ostatniego meczu z Realem Sociedad, by lepiej zrozumieć przyczyny takiej, a nie innej gry podopiecznych Koemana.

Bramkarz (Marc-Andre ter Stegen)

Zacząć ten tekst wypada od człowieka, od którego bardzo wiele zależy nie tylko, jeśli chodzi o obronę dostępu do własnej bramki, a również rozegranie piłki i przyspieszanie akcji. Nie, nikt się tutaj nie pomylił. Marc-Andre ter Stegen to jedna z kluczowych postaci w drużynie Barcelony. Jego wizja gry i fantastyczne umiejętności gry nogami przydają się w takich sytuacjach jak ta na zdjęciu poniżej:

W tym momencie MATS znajduje się pod presją, w pobliżu znajduje się Alexander Isak i Cristian Portu. Niemiecki bramkarz nie wybija piłki „na oślep”, lecz stara się znaleźć rozwiązanie, które pomoże przyspieszyć akcję. Znajduje Antoine’a Griezmanna, który odbiera podanie i rozciąga grę do lewej strony.

Trójka środkowych obrońców (Oscar Mingueza, Frenkie de Jong, Clement Lenglet)

Zarówno Mingueza, jak i Lenglet jako skrajni środkowi obrońcy mają za zadanie głównie zajmować się destrukcją i asekuracją. I jeden, i drugi nie zapędzają się zbyt często pod bramkę rywala ani nie wykonują ryzykownych podań do kolegów znajdujących się z przodu. Oczywiście – gdy Barcelona piłkę rozgrywa, znajdują się na połowie przeciwnika, by być alternatywnym wyjściem w razie niepowodzenia ataku lub pomocą w „przegraniu” piłki na drugą stronę boiska. Cała magia zaczyna się, gdy zwrócimy uwagę na Frenkiego de Jonga. Holender ustawiony jest jako „ofensywny środkowy obrońca”. Co to oznacza? Jego zadaniem jest niedopuszczenie rywala do piłki w fazie rozegrania, wpływ na tempo gry oraz próby pomocy w rozegraniu zawodnikom z linii wyżej. Frenkie jest piłkarzem na tyle rozwiniętym ofensywnie, że potrafi również przyspieszać akcję z piłką przy nodze, co możemy zaobserwować poniżej:

Tutaj de Jong wkleja się w linię pomocy Barcelony, by spróbować stworzyć przewagę w liczbie graczy w środku pola. Ciekawa jest także pozycja Leo Messiego, ale do niego przejdziemy później.

Wahadłowi (Sergino Dest, Jordi Alba)

Tutaj zaczyna się prawdziwa magia. Przejście na trójkę z tyłu najmocniej uwydatniło atuty tych dwóch zawodników. Sergino Dest i Jordi Alba czują się, jak ryby w wodzie, kiedy są zwolnieni z części obowiązków defensywnych i mogą bardziej uaktywnić się w ataku. Ich głównym zadaniem jest rozciąganie pola gry, dzięki czemu linia obrony rywala również musi się rozszerzyć, co tworzy miejsce w środku. Dynamika tych dwóch piłkarzy pozwala im także na wejścia za plecy obrońców, co bardzo często zauważają inni zawodnicy Barcelony (np. Busquets czy Messi) i zagrywają do nich prostopadłe piłki.

Powyższa sytuacja jest idealnym dowodem na to, że zarówno Dest, jak i Alba w tym systemie sprawdzają się znakomicie. Jordi pod linią końcową zagrywa prostopadłą piłkę w głąb pola karnego, a tam na pełnej szybkości wbiegający Sergino pakuje ją do siatki. Koemanball proszę państwa!

Mózg środka pola (Sergio Busquets)

Kolejny sukces Ronalda Koemana. Odnalazł pozycję dla Busquetsa. Sergio od dwóch sezonów był w Barcelonie źle wykorzystywany. Jako samotny defensywny pomocnik nie potrafił uwydatnić swoich atutów – przewidywania sytuacji boiskowych i chirurgicznie dokładnych podań. Przez swoje braki szybkościowe często nie nadążał za atakami rywali i większość kibiców Barcelony wypychała go z klubu. System z trzema środkowymi obrońcami bardzo jednak Busquetsowi pasuje. Najlepsze dla niego jest to, że bezpośrednio za sobą ma zawodnika, który ewentualnie nadrobi jego niedoskonałości (w tym przypadku jest to Frenkie de Jong). Busquets może się zająć teraz tym, co potrafi najlepiej: rozrzucaniem piłek i przyspieszaniem gry jednym, znakomitym podaniem. To właśnie robił w meczu z Realem Sociedad i zaowocowało to kapitalną asystą do Leo Messiego:

Pomocnicy grający wyżej (Pedri, Antoine Griezmann)

Właśnie tak to wczoraj wyglądało. Antoine Griezmann był ustawiony jako pomocnik, ale często starał się wchodzić między obrońców Realu Sociedad, by siać zamęt w ich szykach. Pedri natomiast skupia się głównie na pomocy w rozegraniu i próbach przyspieszenia gry jednym podaniem. 18-latek jest wykorzystywany jako łącznik Sergio Busquetsa i wahadłowych, czy Ousmane’a Dembele. Griezmann natomiast cofa się do rozegrania tylko wtedy, kiedy Barcelona potrzebuje rozrzutu, szybkiego przeniesienia gry lub zwiększenia liczby zawodników atakujących środkiem. Tutaj widać pozycje Pedriego i Griezmanna w momencie, gdy Barcelona dopiero co wkroczyła na połowę rywala i zabiera się do ataku pozycyjnego:

W dolnej części obrazka widać także podłączającego się Oscara Minguezę, który sporadycznie pokrywał pozycję prawego wahadłowego. Przez to tworzyła się mała dziura w obronie, ale na szczęście Barcelony nikt tego nie wykorzystał.

Fałszywy napastnik (Ousmane Dembele)

Na tej pozycji Francuz czuje się bardzo dobrze. Może i cofać się do gry „jeden dwa” z kolegami, i wykorzystywać swoją szybkość wybiegając do prostopadłych piłek (np. przy golu w meczu z Sevillą). Nominalnym napastnikiem Dembele nie jest, dlatego nie ma też przyzwyczajeń typowej dziewiątki. Nie ustawia się cały czas w polu karnym i nie czeka na podanie, lecz próbuje też grać z pomocnikami na jeden kontakt. Najczęściej jednak stara się pokazywać na wolną pozycję przy kontrataku Barcelony i wybiegać za plecy obrońców. Dobrym przykładem takiego zachowania jest poniższa sytuacja, po której Martin Zubimendi musiał faulować i obejrzał żółtą kartkę:

Wolny elektron (Leo Messi)

Pozycji Argentyńczyka nie da się do końca zdefiniować. Leo pracuje w defensywie wtedy, kiedy widzi, że mu się to opłaca. Inaczej uaktywnia się tylko w fazie ataku. Potrafi znaleźć się w każdym miejscu na boisku. Czasem znajduje się w pobliżu Sergio Busquetsa. Takie miejsce przebywania Leo oznacza, że Blaugrana ma problem z przetransportowaniem piłki pod pole karne rywala i odwołuje się do Messiego, by spróbował czegoś niekonwencjonalnego. Często Leo pojawia się pod polem karnym, gdzie stara się rozegrać z kimś szybką klepkę, by po niej oddać strzał lub znaleźć innego, niepilnowanego kolegę. Innym razem próbuje dryblingu i indywidualnej akcji, którą zdobywa teren i nowe opcje do rozegrania piłki. Jest zawodnikiem, którego ruchów na boisku nie da się w żaden sposób przewidzieć i praktycznie niemożliwym jest go zatrzymać, w takiej dyspozycji, w jakiej się aktualnie znajduje. Jak powiedział Fabio Capello: „Messiego można zatrzymać tylko stojąc przy nim ze strzelbą w dłoni.”

Na powyższym obrazku widzimy, jak Leo skupia uwagę kilku obrońców. W tym czasie Sergino Dest wbiega na wolną pozycję, dostaje piłkę od kapitana Barcelony i pakuje ją do siatki.

Podsumowanie

Nie skupiając się na poszczególnych postaciach, styl gry Barcelony można opisać teraz jednym zdaniem: ofensywa ponad wszystko. W składzie, który wczoraj wybiegł na boisko każdy z zawodników (oprócz bramkarza i dwóch skrajnych środkowych obrońców) ma atuty, które pozwalają Blaugranie lepiej, szybciej i skuteczniej budować swoje akcje. Kombinacja szybkich wahadłowych, kreatywnych zawodników w środku pola i nieprzewidywalnego Dembele oraz króla drużyny – Messiego – sprawia, że piłkarze przeciwnika nie mają za dużo do powiedzenia przy jakimkolwiek przebłysku geniuszu jednego z zawodników Barcelony. Dumę Katalonii cechują także szybkie ruchy formacji w zależności od sytuacji boiskowej. Kiedy piłkarze Koemana tracą piłkę, starają się jak najszybciej ją odzyskać, wysoko pressują obrońców rywala. Natomiast, gdy te próby się nie powiodą, Barcelona bardzo szybko potrafi się przeorganizować i kompaktowo bronić, a w międzyczasie poszczególni zawodnicy agresywnie doskakują do przeciwników usiłujących grać atakiem pozycyjnym.

Tak wyglądały pozycje zawodników Dumy Katalonii przed drugą bramką w meczu z Realem Sociedad:

Na koniec prezentujemy krótkie podsumowanie tego, jak Barcelona ewoluowała pod Ronaldem Koemanem. Oto gol na 6-1 przeciwko Realowi Sociedad:

Autor: Dawid Lampa

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.