Red Bull zachowa technologię Hondy po 2021

Po oficjalnym ogłoszeniu zamrożenia rozwoju silników od sezonu 2022 szefostwo Red Bulla potwierdziło przejęcie własności intelektualnej Hondy po nadchodzącym sezonie. Oznacza to, że w kolejnych latach stajnia z Milton Keynes wraz z siostrzaną ekipą AlphaTauri będzie nadal korzystać z jednostek napędowych zaprojektowanych przez japońskiego producenta.

Gdy w październiku Honda ogłosiła opuszczenie F1 po sezonie 2021, wybuchły spekulacje na temat przyszłości zespołu Red Bull Racing. Austriacki team nie miał szans na zakup silników ani od Ferrari, ani od Mercedesa. Szefowie drużyny za wszelką cenę chcieli też uniknąć współpracy z Renault, z którym Red Bull rozstał się w burzliwej atmosferze po sezonie 2018. Stajnia z Milton Keynes wypracowała jednak porozumienie z Hondą. Po wywalczeniu zamrożenia jednostek napędowych po tym roku, zespół ogłosił otwarcie Red Bull Powertrains Limited. Spółka z siedzibą w Milton Keynes przejmie program silnikowy Hondy od sezonu 2022. Czterokrotni mistrzowie konstruktorów po raz pierwszy w swojej historii będą zupełnie niezależni od jakiegokolwiek innego zespołu.

– Dyskutowaliśmy z Hondą na ten temat od jakiegoś czasu i po decyzji FIA o zamrożeniu rozwoju silników od 2022, udało nam się osiągnąć porozumienie w sprawie dalszego korzystania z hybrydowych jednostek napędowych Hondy. Jesteśmy im bardzo wdzięczni za współpracę w tej kwestii i za pomoc w upewnieniu się, że Red Bull Racing oraz Scuderia AlphaTauri nadal będą ścigały się z konkurencyjnymi jednostkami napędowymi – komentował Helmut Marko, doradca Red Bulla ds. motorsportu.

Obecne jednostki napędowe będą w użyciu jeszcze przez cztery lata, a od sezonu 2025 mają zostać wprowadzone nowe silniki – tańsze i bardziej ekologiczne. Szef Red Bulla, Christian Horner, mówił o długoterminowym wymiarze nowego projektu. – Musimy na to patrzeć w wieloletniej perspektywie, ponieważ oczywiście inwestycja w rozwój budynków aby przygotować się do tego jest całkiem spora. Oprócz krótkoterminowego scenariusza z obecnymi regulacjami, musimy być gotowi na wprowadzenie nowych przepisów – nie ważne jak będą one wyglądały. Ze strategicznego punktu widzenia to duży angaż ze strony grupy, co pokazuje jej zaangażowanie w Formułę 1. Aby mieć dział silnikowy obok siebie, w Milton Keynes to fantastyczne przedsięwzięcie które pomoże zintegrować jednostkę napędową z nadwoziem. Myślę, że teraz mamy kontrolę nad własnym losem w tej kwestii – mówił 47-latek.


Autor: Adam Wojtowicz