Zenit Kazań rozpoczyna budowanie składu na nowy sezon rosyjskiej Superligi. Po powrocie Alexeya Verbova na ławkę trenerską, do drużyny dołącza reprezentant Stanów Zjednoczonych i jeden z najlepszych rozgrywających na świecie – Micah Christenson.
Na początku okienka transferowego Micah Christenson był głównym kandydatem do zastąpienia Benjamina Toniuttiego w Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Amerykański rozgrywający zdecydował się jednak przejść do Zenitu Kazań, pomimo ważnego kontraktu z Leo Shoes Modena. Miejsce Amerykanina zajął doświadczony Bruno Rezende.
Swojego nowego zawodnika social media drużyny ze stolicy Tatarstanu przedstawiły w bardzo kreatywny sposób.
Акция от наших партнёров Додо Пицца Казань ????
— Зенит-Казань⚡️ (@volleyzenit) May 5, 2021
Только до 14 мая при заказе от 639 рублей — гавайская пицца в подарок!
Промокод MICAH ????
* Акция не суммируется с комбо и другими акциями. Действует в ресторане, а также на доставку и самовывоз в Казани#ЗенитКазань #5ZEN pic.twitter.com/FD2OQ5mGMv
Urodzony w Honolulu rozgrywający przez ostatnie 3 lata występował w Modenie. W barwach gialloblu udało mu się zdobyć jedynie Superpuchar Włoch. W ostatnim sezonie pomógł Modenie zdobyć 5. miejsce w lidze, co pozwoli drużynie Andrei Gianiego zagrać w pucharze Challenge.
Micah Christenson po raz pierwszy w karierze opuści Półwysep Apeniński. Po zakończeniu studiów na uniwersytecie w południowej Kalifornii podpisał profesjonalny kontrakt z Cucine Lube Civitanova. On i Biancorossi zdobyli złoty medal mistrzostw Włoch i Ligę Mistrzów. Po 3 latach przeniósł się do Modeny, której był kapitanem.
Z reprezentacją Stanów Zjednoczonych w 2018 roku zdobył brązowy medal mistrzostw świata. Christenson został wybrany najlepszym rozgrywającym turnieju. Na swoim koncie ma jeszcze złoto Pucharu Świata, Ligi Światowej i brązowy krążek igrzysk olimpijskich zdobyty w Rio de Janeiro.
Christenson w Kazaniu zastąpi Alexandra Butkę, a jego zmiennikiem ma zostać Roman Poroshin, który ostatni sezon spędził w Uralu Ufa.
Źródło: sport.business-gazeta.ru
Autor: Janusz Siennicki