Kwalifikacje namieszały, czy wyścig o Grand Prix Australii również nas zaskoczy? [ZAPOWIEDŹ]

Grand Prix Australii i nieprzewidywalne warunki rzadko idą w parze. W przeciągu ostatnich 20 lat, tylko dwukrotnie wyścig był określony mianem deszczowego. Ryzyko opadu przyświecało przez całe kwalifikacje, dzięki czemu uzyskaliśmy kilka nietypowych rezultatów.

Red Bull zajmie na starcie pierwsze i ostatnie pole startowe. O ile Pole Position Maxa Verstappena chyba nie jest dla nikogo zaskoczeniem, to błąd Sergio Pereza, w Q1 okazał się niezwykle kosztowny. Po wyjechaniu szeroko, utknął w żwirze i zakończył swoją przygodę z kwalifikacjami.

Tuż za Maxem ustawią się dwa Mercedesy, które pozytywnie zaskoczyły. George Russell był najbliżej Holendra, ale zabrakło mu ponad 0,2 sekundy.

W niedzielnym wyścigu kierowcy będą mieli do wyboru mieszanki C2, C3, C4. Zeszłoroczny wyścig padł łupem Charlesa Leclerca, który pojechał na jeden pit stop na oponach pośrednich i twardych.

Kolejność na polach startowych:


1 Max Verstappen

2 George Russell

3 Lewis Hamilton

4 Fernando Alonso

5 Carlos Sainz

6 Lance Stroll

7 Charles Leclerc

8 Alexander Albon

9 Pierre Gasly

10 Nico Hulkenberg

11 Esteban Ocon

12 Yuki Tsunoda

13 Lando Norris

14 Kevin Magnussen

15 Nyck De Vries

16 Oscar Piastri

17 Guanyu Zhou

18 Logan Sargeant

19 Valtteri Bottas

20 Sergio Perez



Początek wyścigu o 7:00. Na transmisję zapraszamy do Radia Gol 1, gdzie komentarz dla Państwa poprowadzą Kamil Zając oraz Szymon Ziętarski.