[Zapowiedź Stal Mielec – Lech Poznań]

W piątkowy wieczór będziemy świadkami starcia między aktualnym liderem Ekstraklasy Lechem Poznań a Stalą Mielec, która po nieudanym starcie sezonu zajmuje miejsce w strefie spadkowej. Spotkanie rozpocznie się na stadionie w Mielcu gwizdkiem Szymona Marciniaka o 20:30.

Stal Mielec, która w tym sezonie po raz czwarty przyjmie na własnym obiekcie swojego rywala, jak na razie w sześciu spotkaniach zdobyła 4 punkty. W pierwszym spotkaniu sezonu podopieczni Kamila Kieresia zremisowali z Widzewem Łódź (1-1), a dwa tygodnie temu wygrali z Piastem Gliwice 2-0, który był wskazywany jako faworyt w tym starciu. Warto dodać, że porażka Piasta ze Stalą jest jak na razie jego jedyną w lidze. Stal w ostatniej kolejce przegrała swoje spotkanie z Koroną Kielce po bramce na wagę zwycięstwa w 91 minucie. Nie jest to odrębna sytuacja, bowiem w meczu z Pogonią Szczecin Stal również straciła bramkę podczas ostatnich dziesięciu minut meczu. Oprócz tego Stal jeszcze ani razu nie zagrała na przysłowiowe „zero z tyłu”, a w lidze na wyjeździe nie wygrała od dziesięciu spotkań. W zespole Stali z pewnością nie dzieje się najlepiej. Przy takiej sytuacji w tabeli rzecz jasna na zagrożenie jest wystawiona pozycja trenera, któremu taka sytuacja ani trochę nie pomaga. Oprócz problemów w defensywie podopieczni Kamila Kieresia mają również problem ze strzelaniem bramek. W trzech na sześć spotkań Stal nie zdobyła ani jednej bramki.

Lech, który w tym sezonie nie brał udziału w eliminacjach do europejskich pucharów, jak na razie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, równając się punktowo z Cracovią. Kolejorz jak na razie mierzył się tylko z jednym beniaminkiem mianowicie Lechią Gdańsk, z którym wygrał 3-1. Oprócz Lechii przeciwnikami Lecha były drużyny z aspiracjami do ukończenia sezonu w górnej części tabeli. Dużo optymizmu może dawać zwycięstwo nad Rakowem oraz Pogonią Szczecin. Jedyną porażkę Lech odniósł w spotkaniu z Widzewem Łódź, w tym spotkaniu podopieczni Nielsa Frederiksena stracili bramkę już w trzeciej minucie meczu. Jeśli chodzi o przyszłość Lecha to na horyzoncie widać już spotkanie z Jagiellonią Białystok, która po serii dwóch porażek z rzędu z pewnością będzie chciała pokazać się z jak najlepszej strony. Warto również nadmienić o skuteczności Lecha, który oprócz bezbramkowego remisu z Rakowem Częstochowa w każdym spotkaniu zdobył minimum jedną bramkę. W pierwszych trzech meczach sezonu za każdym razem do bramki trafiła Mikael Ishak, który aktualnie jest drugi w klasyfikacji strzelców z dorobkiem czterech bramek.

Ostatnie pięć spotkań pomiędzy Lechem a Stalą dwa razy kończyły się zwycięstwem Lecha, raz triumfowała Stal, a dwa razy padł remis 0-0.

Szymon Ignacek