Wiślacka maszyna do pressingu znów zaskoczy? Tym razem na drodze staje Śląsk

Nadszedł piątek, zatem pora na Ekstraklasę. Inauguracja 17. serii gier będzie miała miejsce we Wrocławiu. Tam, miejscowy Śląsk, podejmie Wisłę Kraków.

Spoglądając na tabelę, z układu jej sił, można wysnuć wniosek, że Wisła ze Śląskiem za dużych szans nie ma. Wojskowi zajmują bowiem bardzo dobrą 4. pozycję. Do liderującej Pogoni tracą dużo, bo dziesięć punktów, ale wciąż liczą się w walce o europejskie puchary. Wisła zaś znajduje się na przeciwnym biegunie. 12. miejsce i raptem trzy punkty przewagi nad ostatnią lokatą – nie wygląda to zbyt optymistycznie.

Natomiast gdyby pod lupę wziąć niedawno rozpoczętą rundę wiosenną i mecze obu drużyn w niej, spokojnie moglibyśmy zamienić te zespoły miejscami. Ostatnia słaba forma wrocławian, obfita w nudną grę i brak goli, zupełnie nie przystoi tak wysoko sklasyfikowanej ekipie. Z kolei poprzednie spotkania Wisły, pełne napięcia, dramaturgii, bramek i – przede wszystkim – ładnej dla oka gry, kompletnie nie pasują do charakterystyki drużyny walczącej o utrzymanie.

Peter Hyballa, nowy szkoleniowiec Wisły, o 180 stopni odmienił grę Białej Gwiazdy. Niemiecka szkoła, w której kładzie się szczególny nacisk na intensywny pressing tuż po utracie piłki i błyskawiczne przechodzenie z obrony do ataku, jest widoczna w grze Wiślaków gołym okiem. Mecze piłkarzy spod Wawelu wreszcie można oglądać, a to wszystko za sprawą konkretnego planu na mecz, którego ciężko było dostrzec u poprzednika, Artura Skowronka.

Z kolei w stolicy Dolnego Śląska przed tym meczem nastroje mogą być, łagodnie mówiąc, niezbyt optymistyczne. Vitezslav Lavicka, trener Trójkolorowych, nie załamuje się jednak ostatnimi rozczarowującymi wynikami drużyny. W wywiadach zwracał uwagę na detale, które – jego zdaniem – wymagają dopracowania. Okazja na doszlifowanie ich będzie na Stadionie Miejskim we Wrocławiu, czyli w miejscu, w którym Wojskowi czują się najlepiej. W rundzie jesiennej nie zaznali tam smaku porażki. Jeśli na koniec sezonu chcą przynajmniej powtórzyć wynik z poprzedniej kampanii (5. miejsce), muszą kontynuować tę dobrą passę.

Forma obu klubów w nowym roku:

Śląsk Wrocław:

– remis ze Stalą Mielec 0-0

– porażka z Piastem Gliwice 0-2

Wisła Kraków:

– porażka z Piastem Gliwice 3-4

– wygrana z Jagiellonią Białystok 2-0

Trenerski dwugłos

Vitezslav Lavicka: Jeśli porównamy efektywność w ataku naszą i Wisły Kraków, to nasi rywale wypadają ostatnio lepiej. To nasz problem, który trzeba poprawić. Chodzi o współpracę, jakość, efektywność w przednich formacjach, ale i budowanie akcji od tyłu. Wymagamy od zawodników, by podejmowali ryzyko na połowie przeciwnika, przy polu karnym.

Peter Hyballa: W meczach Ekstraklasy wszystko może się zdarzyć. Nie czujemy się absolutnie faworytem. Chcemy pokazywać nowy styl naszej drużyny, bo to przynosi nam już pierwsze efekty. Zobaczymy, jaka będzie sytuacja na murawie, bo od tego też będzie zależeć to, jaki styl będzie można zastosować. Podchodzimy jednak do tego meczu z odpowiednią dozą pewności siebie.

Autor: Patryk Stysiński

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze