Walka o utrzymanie w Ekstraklasie [CZĘŚĆ 2]

W poprzedniej części opisaliśmy sytuacje pięciu zespołów naszej ligi. Jednak to nie wszystko, zostały nam jeszcze 4 drużyny. Zapraszam na drugą część naszego rozważania dotyczącego walki o utrzymanie w Ekstraklasie.

 

Miedź Legnica

Zawodnicy „Miedzianki” znajdują się w najcięższej sytuacji ze wszystkich klubów naszej ligi. Ze wszystkich 27 spotkań sezonu wygrali tylko 4, co jest najsłabszym wynikiem całej Ekstraklasy. W tym roku zdobyli jedynie 8 punktów, a do bezpiecznego Zagłębia brakuje im aż 11 punktów. Jednak nikt w Legnicy nie traci nadziei na utrzymanie, być może ze względu na remis 2-2 z Legią po bardzo emocjonującym spotkaniu, a nawet Miedź wygrywała 2-1, jednak rzut karny, zamieniony na bramkę przez Josue w 95. minucie spotkania, zadecydował o wyniku spotkania. Jeszcze ten, który sprokurował karnego, Hubert Matynia był blisko strzelenia decydującej bramki, jednak jego gol ze 102. minuty nie został uznany ze względu na wcześniejszego spalonego.  Przed podopiecznymi Grzegorza Mokrego, jednak jeszcze spotkania między innymi z Pogonią Szczecin, czy Rakowem Częstochowa i niestety tej drużynie bardzo ciężko będzie się utrzymać w PKO BP Ekstraklasie. Na ten moment Miedź Legnica zajmuje ostatnie, 18. miejsce w lidze z dorobkiem 20 punktów i stratą 11. oczek do bezpiecznej pozycji. 

Górnik Zabrze

Zawodnicy z Zabrza w rundzie jesiennej prezentowali się przyzwoicie i po 17. kolejce zajmowali bezpieczne, 12. miejsce. Runda wiosenna nie wygąda już tak dobrze. Wyniki mówią same za siebie. W dziesięciu meczach tego roku „Górnikom”, pomimo dobrej formy bramkarza zespołu, Daniela Bielicy, czy napastnika, Lukasa Podolskiego, udało się zdobyć tylko 9 punktów, dzięki dwóm zwycięstwom i trzem remisom. Zabrzanie pokonali Stal Mielec 1-0 i Wisłę Płock 3-2, to spotkanie obfitowało w emocje, bowiem to płocczanie prowadzili już 2-0, jednak piłkarze z Zabrza ostatecznie wygrali dzięki bramce Damiana Rasaka z 57. minuty i dwóm trafieniom wcześniej wspomnianego Lukasa Podolskiego z 61. i 87. minuty spotkania. Przed drużyną Jana Urbana spotkania z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie, czyli mecz z Zagłębiem Lubin na wyjeździe i domowe spotkanie ze Śląskiem Wrocław. W tym momencie Górnik Zabrze zajmuje 16. miejsce w tabeli Ekstraklasy z dorobkiem 29. oczek i stratą tylko 2 punktów do bezpiecznej pozycji.

Śląsk Wrocław

Klub z Wrocławia nie jest w dobrej formie. Nie było tak jednak od początku, bowiem po rundzie jesiennej piłkarze Ivana Djurdievicia zajmowali 11. miejsce z przewagą pięciu punktów nad strefą spadkową. Wyniki znacznie się pogorszyły, co pokazują wyniki. W ostatnich sześciu ligowych meczach zdobyli tylko 3 punkty dzięki trzem remisom, z Cracovią 1-1, Stalą Mielec, również 1-1 i Lechią Gdańsk 0-0. Do tego dochodzi porażka aż 0-3 z KKS-em Kalisz. Niedawno zakończyło się kolejne spotkanie wrocławian. Śląsk wybrał się do Grodziska Wielkopolskiego na pojedynek z Wartą Poznań, jednak ulegli tam 3-1 po samobójczej bramce Ivanova w 3. minucie i trzech bramkach dla Warty; Zrelak z 11. minuty, Szmyt z 29. minuty i Szczepański, 69. minuta. Wyróżniającą się postacią Śląska jest ich hiszpański napastnik, Erik Exposito, który razem ze skrzydłowym Johnem Yeoahem są najskuteczniejszymi piłkarzami „Wojskowych” z dorobkiem sześciu bramek. Co ciekawe, zarząd klubu nie zdecydował się na zwolnienie Ivana Djurdjevicia pomimo słabych wyników, co w dole tabeli się wyróżnia. Śląsk Wrocław zajmuje obecnie 14. miejsce w tabeli Ekstraklasy z dorobkiem 31 punktów i przewagą dwóch oczek nad strefą spadkową.

Korona Kielce

Ostatnim omawianym zespołem będzie drużyna z Kielc, czyli tamtejsza Korona. Kielczanie są w bardzo dobrej dyspozycji, co pokazuje statystyka, na której widzimy, że w ostatnich 5 meczach podopieczni Kamila Kuzery punktują gorzej tylko od TOP 3 naszej ligi, czyli Rakowa Częstochowa, Legii Warszawa i Lecha Poznań. Te dobre wyniki to między innymi zasługa świetnie dysponowanego pomocnika „Koroniarzy”, Jakuba Łukowskiego, który z dorobkiem dziesięciu bramek i jednej asysty jest ewidentnie najjaśniejszym punktem drużyny ze stolicy województwa świętokrzyskiego.  Z taką formą kielczanie są na najlepszej drodze do pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej Polski. Kluczowe będą następne spotkania, czyli dwa domowe pojedynki z Jagiellonią Białystok i Zagłębiem Lubin oraz wyjazd do Mielca na rywalizację z tamtejszą Stalą. Myślę, że jeżeli udałoby się zdobyć w tych meczach co najmniej 6 punktów, to bardzo przybliżą się do utrzymania w Ekstraklasie. Obecnie Korona Kielce zajmuje 13. miejsce w ligowej tabeli, z dorobkiem 31 punktów i przewagą 2 oczek nad „czerwoną strefą”.

Robert Sychowski

 

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze