Już dziś o godzinie 21.30 zostanie rozegrany ostatni z ćwierćfinałów Copa del Rey. Atletico Madryt i Real już czekają w półfinale, ale kto dołączy do tego grona? Valencia czy Barcelona?
Valencia CF w tym sezonie zawodzi pod prawie każdym względem. W La Lidze zajmuje przedostatnie miejsce, z drugim najgorszym bilansem bramkowym w lidze. Jest to bardzo bolesne dla fanów ”Nietoperzy” tym bardziej że ich drużyna, ma 6. najdroższą kadrę w całej lidze. Cztery razy droższą niż Rayo Vallecano, trzykrotnie droższą od RCD Mallorca, czy dwa razy więcej wartą niż UD Las Palmas.
Rażące są też wysokie porażki, takie jak 1:7 z FC Barceloną, 0:3 z Realem Sociedad, czy 0:3 z Atletico Madryt.
Jest jednak światełko w tunelu. Mianowicie, drużyna Coberan’a doszła do 1/4 finału Pucharu Króla i z ostatnich 4 spotkań, wygrała aż 3. Wygrali oni 2:1 z Celtą Vigo, 1:0 z Realem Sociedad i 2:0 z…czwartoligowym Ourense CF.
FC Barcelona może powiedzieć, że zażegnała tymczasowo krzyzys. Wpadki z Las Palmas, Leganes, czy z Getafe to już przeszłość. Drużyna Hansiego Flicka przeżywa drugą młodość w tym sezonie i do pierwszego w tabeli Realu traci jedyne 4 punkty. W fazie ligowej Ligi Mistrzów Blaugrana zajęła 2. pozycję tuż za Liverpoolem, a dziś na wyjeździe w ćwierćfinale Pucharu Króla zmierzy się z Valencią. Valencią, którą ostatnio pokonała aż 7:1 m.in bez Roberta Lewandowskiego w składzie.
Ostatni mecz z Deportivo Alaves pokazał, że Barca potrafi się przełamać w trudnych momentach i wyrwać 3 punkty rywalowi ostro stawiającemu warunki.
Spotkanie rozpocznie się o 21:30 na Estadio Mestalla. Zapraszamy zatem Państwa na relację na żywo z tego spotkania, którą na naszym kanale YouTube poprowadzi Filip Radziewicz.
Stasiek Stróżewski