W sobotę 1. kwietnia czekają na nas trzy spotkania polskiej Ekstraklasy. O godzinie 15.00 Korona Kielce podejmie na swoim stadionie Miedź Legnicę. O 17.30 czeka nas absolutny hit kolejki, mecz lidera z wiceliderem – przy ulicy Łazienkowskiej zagrają Legia Warszawa z Rakowem Częstochowa. O 20.00 w Gdańsku Lechia stoczy walkę ze Śląskiem Wrocław.
Korona Kielca – Miedź Legnica
Ekstraklasową sobotę rozpoczniemy spotkaniem zespołów z dołu tabeli, ponieważ zajmująca 16. miejsce w ligowej tabeli Korona zagra z zamykającą zestawienie Miedzią Legnica. Faworytem tego spotkania będą zawodnicy z Kielc, ponieważ rok 2023 na pewno należy dla nich do udanych. Można wyciągnąć taki wniosek ze względu między innymi na to, że zawodnicy Korony w tym roku punktują gorzej tylko od Rakowa, Legii i Lecha, czyli czołowej trójki Ekstraklasy. Zawodnicy z Legnicy muszą zacząć wygrywać, ponieważ do bezpiecznej lokaty w lidze brakuje im 9 punktów. Szczególną uwagę należy zwrócić na pomocnika Korony Jakuba Łukowskiego, który razem z Kamilem Grosickim, Łukaszem Zwolińskim oraz Bartoszem Nowakiem dzieli tytuł najskuteczniejszego Polaka w lidze, pomimo tego, że ostatnią bramkę zdobył 11 lutego w zremisowanym meczu ze Śląskiem. Czy odblokuje się i trafi w spotkaniu z „Miedziowymi”? O tym przekonamy się o godzinie 15.00 podczas meczu na Suzuki Arenie w Kielcach. Pomimo niezbyt imponujących pozycji w ligowej tabeli obu zespołów, możemy spodziewać się naprawdę ciekawego spotkania.
Raków Częstochowa – Legia Warszawa
O godzinie 17.30 w Częstochowie zostanie rozegrany niewątpliwy hit 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy, bowiem lider tabeli Raków zmierzy się w Warszawie z tamtejszą Legią, która zajmuje obecnie 2. miejsce. Zespoły te różni 9 punktów, więc jedyną nadzieją „Legionistów” na walkę o mistrzostwo jest tak naprawdę pokonanie Częstochowian w bezpośrednim pojedynku. Będzie to bardzo trudne zadanie dla podopiecznych Kosty Runjaicia, ponieważ Raków w całym sezonie przegrał tylko 2 mecze. Legia też jest bardzo skuteczna w tym sezonie, ponieważ ma na koncie tylko jedną porażkę więcej. Fantastyczny pojedynek będziemy oglądali w środku pola, gdzie ze strony Rakowa błyszczy Bartosz Nowak, który ma 9 bramek oraz 4 asysty w obecnym sezonie, a po stronie Legii, kapitan zespołu Josue, który także z bardzo dobrymi liczbami – 8 bramek i 5 asyst – podtrzymuję w Legii nadzieję na mistrzostwo. Między innymi z tych powodów o godzinie 17.30 na stadionie w Częstochowie być może będziemy oglądali jednen z najlepszych meczów sezonu 2022/23.
Lechia Gdańsk- Śląsk Wrocław
Na koniec dnia o godzinie 20.00 zmierzą się zespoły, które podobnie jak Korona i Miedź w tym sezonie prawdopodobnie do końca sezonu będą się biły o utrzymanie. Mowa tu o Lechii Gdańsk i Śląsku Wrocław. Lechia tego roku nie może zaliczać do udanych, ponieważ w 8 meczach Ekstraklasy wygrała tylko 2, zremisowała także 2, a przegrała aż 4. Podobnie Śląsk nie gra w tym roku najlepiej. Tak samo jak zawodnicy z Gdańska, podopieczni Ivana Djurdjevicia wygrali jedynie 2 spotkania, remis wywalczyli trzykrotnie, a 3 mecze okazały się przegrane. Dochodzi do tego porażka w Pucharze Polski z 2-ligowym KKS-em Kalisz. Dla jednych jak i drugich dzisiejsze spotkanie musi być wygrane, ponieważ na tym etapie sezonu każde punkty są niezwykle ważne. Wyróżniającą postacią w tym spotkaniu może być napastnik Lechii- Łukasz Zwoliński. Polak w obecnym sezonie ma na swoim koncie 9 bramek, a pomimo tego jego drużyna znajduje się na przedostatnim miejscu tabeli. Po stronie Śląska w ostatnim czasie błyszczy John Yeboah, który wystrzelił z formą po mundialu. Strzelił w tym sezonie 6 bramek i zaliczył jedną asystę. Dla Lechii i Śląska będzie to bardzo ważny mecz w kontekście utrzymania. Kto wygra? Tego nie wiemy. Jednak wiemy, że 1. gwizdek sędziego w Gdańsku wybrzmi o godzinie 20.00
Robert Sychowski.
