Na zakończenie sobotnich meczów w PKO BP Ekstraklasie dojdzie do starcia Piasta z Zagłębiem Lubin. Pierwszy gwizdek o 20:15.
Piast miał dwie szanse na objęcie fotelu lidera PKO BP Ekstraklasy. Piastunki zwiodły jednak w dwóch ostatnich poniedziałkowych meczach remisując z GKS-em Katowice 2:2 i przegrywając w Mielcu 0:2. Dziś grają w sobotę i liczą na powrót na zwycięską ścieżkę. W ostatnim tygodniu drużynę Vukovicia opuścił bardzo ważny piłkarz, Ariel Mosór który przeniósł się do Rakowa Częstochowa. Kibice Piasta liczą, że trener poukłada obronę bez tego ważnego zawodnika a Ameyaw i Chrapek wrócą do strzeleckiej dyspozycji.
Zagłębie w pierwszych pięciu kolejkach zdobyło tylko pięć punktów. „Miedziowi” mogą jednak częściowo usprawiedliwiać się trudnym terminarzem. Zmierzyli się już z Lechem, Legią i Pogonią. Jedyne zwycięstwo podopiecznych Fornalika to domowe spotkanie z Puszczą. Do tego udało się zremisować z Pogonią i Lechią Gdańsk. Dziś dla trenera Zagłębia powrót na stadion w Gliwicach, który dla niego zawsze będzie sentymentalny. To z Piastem Fornalik zdobywał mistrzostwo Polski i zajmował 3. miejsce w tabeli. W Lublinie na takie sukcesy raczej się nie zanosi, ale należy docenić fakt, że Zagłębie zbudowane jest na polskich zawodnikach, w tym wielu młodych.
Piast chce się zrehabilitować po porażce w Mielcu, a Zagłębie już nie ma wymówki i musi punktować, bo strefa spadkowa może się niebezpiecznie zbliżać. Zapowiada się ciekawy mecz w Gliwicach, który skomentuje Mikołaj Malinowski.
