Za nami kolejny weekend w ligach zagranicznych. Jak radzili sobie polscy piłkarze? Czas na podsumowanie występu niektórych polskich graczy występujących za granicą!
Bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem minionego weekendu, w których uczestniczył polski piłkarz było starcie Realu Madryt z FC Barceloną. W klasyku, który budzi olbrzymi emocje w Hiszpanii oraz na całym świecie dużą rolę miał odegrać Robert Lewandowski. Jego występ nie był jednak szczególnie udany, choć zaliczył asystę przy jedynej bramce Blaugrany, która ostatecznie przegrała z Realem Madryt (3:1). Porażka w rywalizacji na szczycie ligi hiszpańskiej oznacza, że Duma Katalonii będzie tracić trzy punkty do ekipy Królewskich. Lewandowski wciąż ma na swoim koncie dziewięć bramek w dziewięciu ligowych potyczkach w tym sezonie. Asysta w klasyku była zarazem trzecim ostatnim podaniem, które wykonał jak dotychczas kapitan reprezentacji Polski.
Z całą pewnością do udanych ostatni weekend zaliczy Wojciech Szczęsnym, który zachował czyste konto w starciu z Torino (0:1). Wygrana w Derbach Turynu to dla Starej Damy niezwykle cenna zdobycz, która niewątpliwie poprawi morale w szatni tego zespołu. Juve wciąż jednak zajmuje odległe ósme miejsce w ligowej tabeli tracąc do lidera aż dziesięć punktów.
Warto wspomnieć również o dobrym występie Sebastiana Szymańskiego, który zdobył kolejną bramkę w barwach Feyenoordu. Jego ekipa wygrała na wyjeździe z AZ Alkmaar (1:3). Niedzielne trafienie Polaka to już trzecia bramka w jego wykonaniu w tym sezonie. Jeśli dodamy do tego jeszcze fakt, że 23-latek ma na swoim koncie trzy asysty to bezdyskusyjnie należy stwierdzić, że Szymański rozgrywa świetny sezon na boiskach ligi holenderskiej.
Inną pozytywną informacją płynącą właśnie z ligi holenderskiej jest bramka Kacpra Kozłowskiego, którego Vitesse w wyjazdowym starciu pokonało Cambuur (0:3). Gol strzelony w meczu rozgrywanym w ramach 10. kolejki Eredivisie to premierowe trafienie Polaka w barwach klubu,
w którym jak dotychczas zaliczył siedem występów.
JL