Za nami 28. kolejka Bundesligi. W 9 meczach rozegranych w ten weekend w niemieckiej ekstraklasie padło aż 6 remisów, a punkty straciła większość ekip z czołówki.
Schalke 04 5-2 Hertha Berlin
Pierwszym spotkaniem kolejki był niezwykle ważny pojedynek ekip ze strefy spadkowej. Schalke rozpoczęło je fantastycznie. Na prowadzenie gospodarze wyszli w 3. minucie dzięki pięknemu uderzeniu Tima Skarke, a po kolejnych 10 minutach podwyższyło je za sprawą Mariusa Bultera. Stefanovi Joveticiowi udało się strzelić bramkę kontaktową do szatni, ale tu po przerwie Simon Terrode ponownie dał Schalke przewagę dwóch goli. W 78. minucie dublet skompletował Bulter, na co wkrótce golem na 4-2 odpowiedział Marco Richter. Wynik spotkania w końcówce ustalił Marcin Kamiński, który dobry występ ukoronował pięknym trafieniem z rzutu wolnego. Schalke po bardzo udanym meczu zasłużenie i pewnie wygrało 5-2, spychając Herthę na ostatnie miejsce w tabeli.
Bayern Monachium 1-1 TSG Hoffenheim
Bayern Tuchela kolejny raz nie był w stanie dobrze wykorzystać posiadanej przewagi. „Die Roten” wyszli na prowadzenie w 17. minucie po sprytnie rozegranym rzucie różnym i podaniu, które wykorzystał Benjamin Pavard. Zawodnicy z Monachium ciężko pracowali, aby podwyższyć prowadzenie, ale w większości oddawali niecelne uderzenia, a te celne zatrzymywał świetne dysponowany Oliver Baumann. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i Bayern ponownie się o tym przekonał. Jedyne celne uderzenie po stronie Hoffenheim oddał z rzutu wolnego Andrej Kramarić. Strzał Chorwata był bardzo dokładny i Yann Sommer mimo świetnego refleksu nie był w stanie go zatrzymać. Gospodarze po straceniu gola w ostatnim kwadransie przeprowadzili istny szturm na pole karne „Wieśniaków” i oddali aż 9 strzałów, ale żaden z nich nie znalazł drogi do bramki i Bayern ponownie stracił punkty.
Vfb Stuttgart 3-3 Borussia Dortmund
Potknięcia Bayernu nie wykorzystała Borussia. Ekipa z Dortmundu rozegrała w Stuttgarcie fantastyczną pierwszą połowę i po golach Hallera i Malena prowadziła 2-0, mając również przewagę zawodnika, gdyż Konstantin Mavropanos otrzymał czerwoną kartkę. W drugiej połowie podopieczni Edina Terzcia stracili jednak animusz i zaczęli grać w defensywie w bardzo niedokładny sposób. Wykorzystali to Tanguy Coulibaly i Josha Vagnoman, którzy swoimi trafieniami doprowadzili do wyrównania. W doliczonym czasie gry bohaterem BVB na kilka minut został Giovanni Reyna. Amerykanin znalazł nieco miejsca w szesnastce rywala i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Stuttgartowi udało się jednak wywalczyć punkt w ostatniej akcji. Fatalny błąd na 11 metrze popełnił Soumaila Coulibaly, mijając się z piłką i pozwalając Silasowi Wamangituce pokonać Gregora Kobela, który nie miał żadnych szans na uratowanie zwycięstwa.
Eintracht Frankfurt 1-1 Borussia Moenchengladbach
Eintracht wyglądał nieco groźniej od rywala w pierwszej połowie na Deutsche Bank Park, ale to „Źrebaki” wyszły na prowadzenie w 13. minucie po szybkiej akcji Markusa Thurama i Jonasa Hofmanna. „Orły” po przerwie wrzucili wyższy bieg i przeprowadzały atak za atakiem. Fanatycznie spisywała się jednak defensywa Borussi Moenchengladbach, a szczególnie Jan Omlin, który czterokrotnie ratował swój zespół przed stratą bramki. Pokonał go dopiero w 83. minucie Randal Kolo Muani. Francuz w polu karnym bardzo ładnie przyjął podanie od Faride Alidou i mocno uderzył przy ziemi, zdobywając swoją 13. bramkę w ligowym sezonie i dając gospodarzom jeden punkt.
Werder Bremen 1-2 SC Freiburg
Werder zaliczył naprawdę dobrym mecz i głównie przez własną nieskuteczność nie zdobył trzech punktów. Po wyrównanej pierwszej połowie gospodarze drugą otworzyli skutecznym kontratakiem, po którym gola do pustej bramki strzelił Maximilian Philipp. To trafienie dodało podopiecznym Ole Wernera pewności siebie, ale w ofensywie widać było brak kontuzjowanego Fullkruga. Nieobecność snajpera skutkowała tym, że Werder miał pewne kłopoty z uzyskaniem naprawdę dobrej sytuacji. Te problemy skrzętnie wykorzystali goście. W 66. minucie błąd w ustanowieniu obrony rywala wykorzystał Roland Sallai, doprowadzając do wyrównania mocnym strzałem. Prowadzenie Freiburgowi 5 minut później dał Lucas Höler. Niemiecki snajper po dośrodkowaniu Sallaia wygrał trudny pojedynek główkowy i dokładnym uderzeniem w dolny róg bramki ustalił wynik meczu w Bremie na 2-1.
Remisem 1-1 zakończył się mecz FC Koln z FSV Mainz, chociaż „Koziołki” mogą żałować, że nie udało się im sięgnąć po trzy punkty, jako że miały sporo świetnych niewykorzystanych okazji na strzelenie bramki. Trzy punkty po wygranej 3-2 nad Augsburgiem zdobył zespół RB Leipzig. Mecz na Red Bull Arenie nie był komfortowym triumfem, ale Timo Werner strzelając dwa gole i zaliczając asystę, zapewnił swojej drużynie wygraną. Punktami w Berlinie podzieliły się ekipy Unionu i Bochum. Ozdobą tego spotkania był jedyny gol dla gospodarzy, zdobyty w przepiękny sposób z rzutu wolnego przez Josipa Juranovicia. 28. kolejkę zamknął szósty w ten weekend remis. Wolfsburg oraz Bayer nie były w stanie ani razu znaleźć sposobu na swoich bramkarzy. Obaj golkiperzy zaliczyli bardzo dobre zawody – Lucas Hradecky trzykrotnie świetnie interweniował, a Koen Casteels ratował „Wilki” przed stratą gola 4 razy.
Bayern nadal prowadzi w tabeli z dwoma punktami przewagi nad drugą BVB i siedmioma nad trzecim Unionem. Potknięcie Freiburga wykorzystał klub z Lipska, który przesunął się do top 4. Ekipa z Fryburga zajmuje obecnie 5. pozycję przed Bayerem, Eintrachtem i Mainz. W dolnych rejonach tabeli wiele tlenu zyskało Schalke, które zrównało się punktami z zajmującym miejsce barażowe Stuttgartem i odstawiło Herthę na dwa „oczka” do tyłu.
Za tydzień przed nami kolejna ciekawa seria gier w Bundeslidze. Otworzy ją bardzo ważny mecz między Stuttgartem a Augsburgiem. W sobotę Mainz zagra u siebie z Bayernem, a w wieczornym „top spiel” Borussia Dortmund zmierzy się z Eintrachtem. W niedzielę czeka nas natomiast fascynujące starcie ekip z czołówki – na Bay Arenie Leverkusen zmierzy się z RB Leipzig.
Komplet wyników 28. kolejki Bundesligi:
Schalke 04 5-2 Hertha Berlin
Bayern Monachium 1-1 TSG Hoffenheim
1. FC Koln 1-1 FSV Mainz
Vfb Stuttgart 3-3 Borussia Dortmund
RB Leipzig 3-2 FC Augsburg
Eintracht Frankfurt 1-1 Borussia Moenchengladbach
Werder Brema 1-2 SC Freiburg
Union Berlin 1-1 Vfb Bochum
Vfl Wolfsburg 0-0 Bayer Leverkusen