W meczu w Bielsko-Białej faworytem byłby Górnik, gdyby nie fakt, że Podbeskidzie ostatnio ograło Legię. Spotkanie na stadionie Wisły Kraków jest jeszcze cięższe do przewidzenia, choć na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem wydaje się, że to przyjezdni z Białegostoku są „pewniejszym typem”.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Górnik Zabrze
Beniaminek radzi sobie w tym sezonie tragicznie. Ostatnie miejsce z dwunastoma punktami na koncie nie pozwala patrzeć z optymizmem w przyszłość. Humory poprawiają jednak ostatnie wyniki śląskiej drużyny. Wygrane w zimowym okresie przygotowawczym z Żyliną czy Olimpią Ljubljana, a także sensacyjny triumf nad Legią Warszawa. Górale będą chcieli pokazać kolejnemu przeciwnikowi, że oni w kontekście utrzymania nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.
Górnik po powrocie Ekstraklasy do żywych nie zagrał fantastycznego spotkania. Wystarczyło to na remis z Lechem Poznań, ale minimalnie lepsza dyspozycja i mogłoby się udać, pozbawić punktów Kolejorza. Mimo że przed sezonem w Zabrzu o pucharach raczej nie myśleli, tak teraz zaczyna to być temat numer jeden. Piąte miejsce (dziś już może być czwarte) pozwala im myśleć, że można powalczyć w tej kampanii o coś więcej.
Przewidywane składy:
PBB: Pesković – Modelski, Janicki, Rundić, Mamić – Kocsis, Bieroński – Danielak, Ubbink, Marzec – Roginić.
Górnik: Chudy – Gryszkiewicz, Evangelou, Wiśniewski – Masouras, Wojtuszek, Kubica, Janza – Nowak – Jimenez, Krawczyk.
Wisła Kraków – Jagiellonia Białystok
Ostatni tydzień w Wiśle można nazwać w jeden sposób: Aleksander Buksa. Ogromne zamieszanie wprowadziło nieprzedłużenie kontraktu młodego Polaka z krakowskim klubem. Jednak na dyspozycję Wiślaków w dzisiejszym meczu nie powinno mieć to żadnego wpływu. Piętno za to mogła odcisnąć ostatnia porażka z Piastem, gdzie Wisła wygrywała już 3-0, a potem przez własną nieporadność (a także sędziego Jakubika, który został odsunięty od spotkań Ekstraklasy) przegrała 3-4. To sprawia, że minimalnym faworytem tego starcie staje się Jagiellonia.
Jagiellonia, która w zeszłej kolejce bez większych problemów rozprawiła się z Lechią na stadionie w Gdańsku. Znów przeciwników zaskoczył fantastyczny duet – Puljić&Imaz. Hiszpan strzelił gola, a potem dołożył jeszcze asystę przy bramce chorwackiego snajpera. Z dziewięcioma bramkami na koncie jeden i drugi znajdują się ex aequo na pozycji wicelidera tabeli strzelców Ekstraklasy. Wyprzedza ich tylko Tomas Pekhart (14 trafień). Dziś kolejna okazja, by podgonić Czecha.
Przewidywane składy:
Wisła: Lis – Szot, Frydrych, Kone, Sadlok – Plewka, Żukow – Błaszczykowski, Savić, Jean Carlos – Brown Forbes.
Jagiellonia: Dziekoński – Olszewski, Tiru, Runje, Nastić – Pospisil, Romańczuk – Makuszewski, Cernych, Imaz – Puljić.
Oba mecze na naszych antenach:
- 15:00: Podbeskidzie Bielsko-Biała – Górnik Zabrze; komentarz: Wojciech Kowalski
- 17:30: Wisła Kraków – Jagiellonia Białystok; komentarz: Mateusz Stóf, Mateusz Kirpsza.
Autor: Dawid Lampa