Już dzisiaj o 17:30 na Stadionie Miejskim w Białymstoku miejscowa Jagiellonia zmierzy się z Lechem Poznań. Warto zaznaczyć, że drużyna z Podlasia jest niepokonana na własnym obiekcie w bieżącym sezonie.
Podopieczni Adriana Siemienieca wkraczają w 21. kolejkę PKO BP Ekstraklasy będąc na fotelu lidera. Co prawda zgromadzili na swoim koncie identyczną liczbę punktów jak Śląsk Wrocław, ale posiadają lepszy bilans bramkowy. Dodatkowo wczorajsza przegrana zespołu Magiery może okazać się znakomitą szansą na powiększenie przewagi. Jeśli chodzi o inaugurację rundy wiosennej to Żółto – Czerwoni rozprawili się na wyjeździe z Widzewem Łódź. Wynik spotkania otworzył w 9. minucie Palulu, następnie wyrównał Pawłowski. Ostatecznie Duma Podlasia zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, a wygraną przypieczętował w 50. minucie Jesus Imaz.
– Moim zdaniem zakładanie, że Jagiellonia miała zgarnąć w Łodzi pewne trzy punkty było błędne, ponieważ nic w tej lidze nie jest oczywiste. Musimy z taką samą koncentracją podchodzić do każdego kolejnego spotkania. Przecież przed tygodniem wielu dopisywało trzy punkty Rakowowi przed potyczką z Wartą, a wiemy jak się skończyło. Nie ma co stawiać kogoś w roli faworyta. My jesteśmy w tym miejscu dzięki systematycznej pracy i konsekwentnym budowaniu zespołu. Mecz z Lechem jest dla nas kolejnym, w którym po prostu chcemy wygrać – podkreślił w rozmowie z przedstawicielami mediów Piotr Siemieniec.
Lech Poznań pod batutą Mariusz Rumaka również zdobył 3. punkty w pierwszym meczu po przerwie zimowej. Gole Szymczaka oraz Murawskiego okazały się wystarczające na wygraną z Zagłębiem Lubin. Celem Kolejorza jest na ten moment pogoń za czołówką oraz być może włączenie się do walki o Mistrzostwo Polski. Aktualnie zajmują 4. miejsce w tabeli ze stratą 5. oczek do dzisiejszych rywali.
– Jagiellonia gra atrakcyjny futbol i na pewno zasługuje na liczbę punktów, którą zgromadziła. Przed nami jeden z kluczowych meczów w tej rundzie, ponieważ będzie to bezpośredni pojedynek z kandydatem do mistrzostwa, o które my też walczymy. Każdy ma plan na każde spotkanie, a później boisko wszystko weryfikuje. Tydzień temu nie ustrzegliśmy się błędów, nad którymi pracowaliśmy w tygodniu. Z Jagiellonią chcemy zagrać lepiej niż z Zagłębiem – powiedział przed wyjazdem do Białegostoku trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.
Poprzedni mecz Jagiellonii z Lechem został rozegrany przy Bułgarskiej w październiku ubiegłego roku. Było to zaległe spotkanie 4. kolejki bieżącego sezonu PKO BP Ekstraklasy, w którym padł remis 3:3. Bramki dla Lecha zdobyli Adriel Ba Loua (2′, 51′) oraz Mikael Ishak (43′), a dla Jagiellonii trafili Kris Hansen (54′), Mateusz Skrzypczak (66′) i Bartek Wdowik (90′ z karnego).
Przewidywane składy:
Jagiellonia Białystok: Alomerović – Wdowik, Dieguez, Skrzypczak, Sacek – Romanczuk, Nene – Hansen, Imaz, Marczuk – Pululu
Lech Poznań: Mrozek – Douglas, Milić, Salamon, Pereira – Karlstrom, Murawski – Hotić, Marchwiński, Velde – Szymczak