Za nami długo wyczekiwany moment, ruszyła nasza rodzima liga. Długo nie pozwalała nam czekać, bo w porównaniu do reszty Europy startuje w miarę szybko, jednak nie ma co narzekać, należy brać pełnymi garściami co nam szczęście daje. Zapraszamy na podsumowanie pierwszej kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Start sezonu przebiegł nadwyraz oczekiwanie. Niedoczekaliśmy się żadnych sensacji, a drużyny które pretendują aby być mocne, pokazały swój potencjał. Przyjrzymy się, jakie końcowe rezultaty przygotowała nam maszyna losująca na start letniej części rozgrywek.
Jagiellonia Białystok 2 – 0 Puszcza Niepołomice
Mistrz Polski rozpoczyna sezon tak, jak na swój status przystaje. Gospodarze, nie bez problemów, uporali się z drużyną Tomasza Tułacza. Pewne dwubramkowe zwycięstwo nie oddaje jednak, że goście długo trzymali bezbramkowy remis.
Mistrz Polski rozpoczyna sezon tak, jak na swój status przystaje. Gospodarze, nie bez problemów, uporali się z drużyną Tomasza Tułacza. Pewne dwubramkowe zwycięstwo nie oddaje jednak, że goście długo trzymali bezbramkowy remis.
Śląsk Wrocław 1 – 1 Lechia Gdańsk
Schodząc o lokatę niżej w porównaniu do zeszłego sezonu, wicemistrz kraju podzielił się punktami z powracającą Lechią. Lechia efektownie powróciła na ligowe boiska, zdobywając otwieracającą bramkę z ponad 40 metrów, jednak dążący do wyrównania Śląsk potwierdził swoją przewagę na sam koniec spotkania, co doprowadziło do remisu, który satysfakcjonować może tylko gości.
Schodząc o lokatę niżej w porównaniu do zeszłego sezonu, wicemistrz kraju podzielił się punktami z powracającą Lechią. Lechia efektownie powróciła na ligowe boiska, zdobywając otwieracającą bramkę z ponad 40 metrów, jednak dążący do wyrównania Śląsk potwierdził swoją przewagę na sam koniec spotkania, co doprowadziło do remisu, który satysfakcjonować może tylko gości.
GKS Katowice 1 – 2 Radomiak Radom
Kolejny z beniaminków, który potrafił pokazać się z dobrej strony. Wiele to jednak nie dało, ponieważ Leonardo Rocha okazał się nieuchwytny dla defensywy gospodarzy. Radomiak zaczyna ligę pozytywnie, wpajając ”Baltazar Ball” swoim kibicom, a gospodarze wciąż muszą szukać wzmocnień aby poprawić drugą linię.
Pogoń Szczecin 3 – 0 Korona Kielce
Tak jak obie drużyny są typowane na dwóch skrajnych biegunach, tak też wynik odzwierciedla postawę jednych i drugich. Pogoń łatwo rozprawiła się z Koroną, którą czeka bardzo ciężki początek sezonu, zważając że na następny mecz do Kielc zawita Legia.
Legia Warszawa 2 – 0 Zagłębie Lubin
Wystarczy spojrzeć na rezultat i można automatycznie przejść dalej w analizowaniu tej kolejki. Legia, która wciąż szuka płynności w swojej grze, klasycznie rozprawiła się z Zagłębiem, które prawdopodobnie wkalkulowało porażkę do terminarza i poważne granie zacznie od drugiej kolejki.
Cracovia 1 – 1 Piast Gliwice
Pomimo prawdopodobnie najgorszego występu drużynowego, gospodarze zdołali zdobyć jeden punkt w starciu z Piastem. Goście zdecydowanie mogą czuć niedosyt, ponieważ wynik spotkania powinien być ustalony już w pierwszej połowie.
Lech Poznań 2 – 0 Górnik Zabrze
Gospodarze wchodzą z nowymi ambicjami i trzema puntkami do nowego sezonu. Zdaję się że to w tym momencie jest najważniejsze, bo wciąż możemy się spodziewać znacznych ruchów transferowych w Poznaniu. Gościom wzmocnień nie zabrakło, choć po dyspozycji Górnika, ciężko nazwać kogoś wyraźnym pozytywnym ogniwem.
Motor Lublin 0 – 2 Raków Częstochowa
Raków jak na zespół Marka Papszuna przystało, pewnie wypunktował swojego rywala. Zdaje się, że Motorowi może zabrakąć paliwa w starciach na ligowych boiskach, jeśli tankować będzie tym co ma, a tu przecież trzeba sprowadzić całą cysternę nowej vervy w postaci jakości poszczególnych zawodników.
Stal Mielec 1 – 1 Widzew Łódź
Na poniedzialkowy wieczór, dostaliśmy trzeci remis 1-1 w tej kolejce. Obie drużyny mogą uścinąć swoją dłoń po sprawiedliwym remisie, jednak Stal powinna wymagać od siebie więcej, grając około kwadrans w przewadze zawodników.
Kolejna seria meczów rozpocznie się już w nadchodzący piątek.
