Debiut Rakowa w Częstochowie [Zapowiedź 27 kolejki ekstraklasy]

Rozpoczynamy 27 kolejkę ekstraklasy, historyczną dla Rakowa, który w końcu swoje mecze będzie rozgrywał w Częstochowie. Następnie wędrujemy na południe kraju, gdzie Podbeskidzie rywalizować będzie z Lechem Poznań. Zapraszamy na zapowiedź tych spotkań.  

Raków Częstochowa – Śląsk Wrocław

Raków w końcu wraca do swojego miasta, jednak smutna to będzie inauguracja nowego obiektu, bo bez kibiców. Do takiego stanu rzeczy jednak zdążono się przyzwyczaić, a dla piłkarzy Marka Papszuna czymś nowym będzie właśnie własny obiekt. Do tej pory w Bełchatowie szło im bardzo dobrze, bo na 13 meczów teoretycznie u siebie, wygrali siedem. Ostatnimi czasy była to prawdziwa seria, bo poprzednią porażkę jako gospodarz zanotowali na początku lutego. Aktualna forma wskazuje, że tendencja zdobywania punktów powinna być utrzymana na poziomie minimum jednego, a Puchar Polski który zbliża się wielkimi krokami, określić można jako dodatkowy bodziec pobudzający do efektywnej gry. Mecz w tygodniu Raków wygrał, pokonując Wartę Poznań 2:0. Goście mieli dużo szczęścia w meczu, bo gospodarze nie wykorzystali dwóch rzutów karnych, jednak nadmienić trzeba jak dużą rotację zastosował w meczu Marek Papszun, sadzając na ławce takich piłkarzy jak Marcin Cebula, Fran Tudor czy Patryk Kun. Dzisiejsza wygrana, przybliżyłaby Raków do pozycji wicelidera na punkt, a zaległy mecz który mają oni w zanadrzu pozwala realnie myśleć nad zajęciem tej lokaty. 

Śląsk Wrocław do Częstochowy ma dwie godziny drogi, jednak to, z jakiej wrócili oni podróży we wtorek może budzić respekt. Wrocławianie pokonali Podbeskidzie Bielsko Biała 4:3, wychodząc z wyniku 2:3 w niespełna dziesięć minut. W końcu konkret pokazał Robert Pich, który od dłuższego czasu był pod formą. Pomimo tego, Śląsk na wyjazdach nigdy nie jest faworytem. Piłkarze Jacka Magiery na 13 meczów w roli gości wygrali zaledwie trzy razy, co jak na ich aktualnie miejsce w tabeli jest porażającym wynikiem. Za nowego trenera zawodnicy ze stolicy dolnegośląska nie przegrali meczu, nawet na obcym terenie. Wygrane spotkanie oznacza realne włączenie się do walki o czwarte miejsce, dające możliwość gry w kwalifikacjach do europejskich pucharów w momencie gdy ich dzisiejszy rywal puchar zdobędzie, jednak patrząc na konkurencję do zajęcia tej lokaty, trzeba po prostu wygrywać co się da. 

Stadion: Miejski Stadion Piłkarski Raków (Częstochowa)
Sędzia: Paweł Raczkowski
Przewidywane składy:
Raków: Holec – Piątkowski, Niewulis, Jach – Tudor, Lederman, Sapała, Kun, Wdowiak, Cebula – Arak.
Śląsk: Szromnik – Poprawa, Puerto, Tamas – Janasik, Scalet, Mączyński, Pawłowski, Praszelik, Pich – Exposito.

Podbeskidzie Bielsko Biała – Lech Poznań
Gospodarze w tygodniu przeżyli horror, gdyż przegrali 4:3 w ostatnich minutach meczu we Wrocławiu. Takie historie potrafią podłamać zespół, jednak wśród podopiecznych Roberta Kasperczyka nie ma czasu na momenty zwątpienia. Stal poprzedni swój mecz zremisowała, co oznacza że zrównała się punktowo z Podbeskidziem, a w zanadrzu ma jeszcze mecz zaległy, który w przypadku zdobycia jakichkolwiek punktów pozwoliłby im wyjść z miejsca gwarantującego spadek z ligi. Tak więc, w momencie gdy pozostały do końca sezonu cztery mecze, każdą rywalizację trzeba traktować jako prawdziwą bitwę. Pewnym można być formy Kamila Bilińskiego, bo aktualnie najskuteczniejszy Polak w lidze jest ciągle w gazie w bramki zdobywa seryjnie.

Lech poprzedni mecz z Podbeskidziem wygrał widowiskowo, poświęcając na to starcie z Benficą w Lizbonie. Mecz odbił się szerokim, prześmiewczym echem patrząc na mobilizację jaka panowała przed spotkaniem z beniaminkiem. Teraz goście nie mają już wymówek, a dzisiejsze starcie traktować muszą poważnie jeśli wciąż myślą nad ewentualną walką o czwarte miejsce w tabeli. Mecz w tygodniu wygrali widowiskowo, choć nie był to mecz efektowny w ich wykonaniu, wszystkie możliwe sytuacje wykorzystali na swoją korzyść. Maciej Skorża w swoich dwóch dotychczasowych meczach zagrał dwa różne warianty w obronie, więc można uznać że wciąż on szuka najlepszego możliwego ustawienia. Cieszyć muszą liczby skrzydłowych, które w końcu zanotowali w poprzednim spotkaniu. W rywalizacji z Podbeskidziem zabraknie Tymoteusza Puchacza, który ze względu na cztery żółte kartki musi odbębnić mecz zawieszenia. 

Stadion: Stadion Miejski (Bielsko-Biała)
Sędzia: Krzysztof Jakubik
Przewidywane składy: 
Podbeskidzie: Peskovic – Modelski, Janicki, Bashlay – Bieroński, Rzuchowski, Mamic, Hora, Niepsuj – Bliński, Roginic
Lech: van der Hart – Satka, Rogne, Salamon – Kamiński, Kvekveskiri, Tiba, Kravets, Skóraś, Ramirez – Ishak

Na relację radiową z obu spotkań zapraszamy do Radia Gol

18:00 PKO Ekstraklasa: Raków Częstochowa – Śląsk Wrocław, RadioGol 1
Komentarz: Kamil Zając – Jan Micygiewicz


20:30 PKO Ekstraklasa: Podbeskidzie Bielsko – Biała – Lech Poznań, RadioGol 1
Komentarz: Bartłomiej Płonka – Piotr Szymczuk


Autor: Filip Tyczyński

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze