W 18. kolejce Ekstraklasy dzieją się rzeczy niesłychane. We wszystkich rozegranych dotychczas meczach zanotowano same remisy. Dziś o 12:30 na boisko wejdzie drużyna, która w swoim dorobku ma najwięcej remisów i pod tym względem skutecznie realizuje swoją serię – Piast Gliwice. Do przełamania tej niesamowitej passy będzie dążyć natomiast Lech Poznań. „Kolejorz” przed własną publicznością spróbuje wykorzystać potknięcie Śląska i zmniejszyć straty do lidera.
Piast Gliwice w tym sezonie wypada przeciętnie, czego potwierdzeniem jest ciągłość do remisowania spotkań. Drużyna Aleksandra Vukovicia od siedmiu kolejek notorycznie dzieli się punktem z przeciwnikami. Ostatnie ligowe zwycięstwo Piasta miało miejsce pod koniec września. Brak zwycięstw przekłada się na słabą pozycję w tabeli. Gliwiczanie są obecnie na trzynastym miejscu i mają dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.
Z drugiej strony szklanka jest też do połowy pełna, ponieważ w zespole Piasta równie rzadko zdarzają się porażki. Takie wyniki są zasługą świetnie funkcjonującej obrony. „Kolejorz” ma jednak kim postraszyć w ataku. Kristoffer Velde, Filip Marchwiński oraz Mikael Ishak potrafią zdobywać bramki i wpłynąć na losy meczu.
Z ofensywnych zawodników Lecha zabraknie natomiast Adriela Ba Loui, który obecnie zmaga się z kontuzją. Z powodów zdrowotnych zagrać też nie może Filip Dagerstål. Niepewny jest zaś występ Filipa Szymczaka. Po stronie Piasta również są braki kadrowe. Tom Hateley, Serhij Krykun i Kamil Wilczek są kontuzjowani, zaś Aleksandros Katranis wciąż musi pauzować przez czerwoną kartkę, jaką otrzymał podczas meczu przeciwko ŁKS Łódź.
Historia zmagań obu tych drużyn zdecydowanie wypada na korzyść Lecha. W dziesięciu ostatnich spotkaniach gracze z Poznania wygrywali aż siedmiokrotnie. Piast od długiego czasu nie potrafi wygrać na stadionie „Kolejorza”. Po raz ostatni gliwiczanie wygrali przy Bułgarskiej w 2015 r.
Czy dzisiaj napisze się nowa historia? Słuchacze Radia GOL będą mogli być świadkami tego wydarzenia. Mecz będziemy dla Państwa relacjonować w Kanale 1. Transmisję rozpoczniemy o 12:30, a komentować będzie Dominik Stachowiak.