Rozpoczęła się przerwa na mecze reprezentacyjne. Polacy już w piątek zmierzą się w Ljubjanie ze Słowenią. Napastnik naszych rywali Andraz Sporar podzielił się spostrzeżeniami na temat najbliższego starcia z ekipą Jerzego Brzęczka.
25-letni zawodnik Slovana Bratysława w wywiadzie dla portalu Łączy Nas Piłka chwali Biało-czerwonych:
„Tabela naszej grupy nie kłamie. Polacy potrafią wygrywać nawet wtedy, gdy grają słabiej, a to świadczy, że są klasowym zespołem” – powiedział Sporar. Nasza kadra przewodzi stawce z 12 punktami, Słoweńcy są na miejscu czwartym z dorobkiem pięciu oczek.
„Polacy zaimponowali mi wygraną 4:0 z Izraelem w kapitalnym stylu. Żeby was pokonać, musimy zagrać naprawdę bardzo dobrze i unikać prostych błędów, gdyż napastnicy pokroju Lewandowskiego i Krzysztofa Piątka są bezlitośni.”
Sporar opowiedział także o nowym otwarciu w reprezentacji Słowenii. Kadra była bardzo mocno krytykowana za występ w Lidze Narodów. W grupie z Norwegią, Bułgarią i Cyprem zdobyli tylko 3 punkty, zajęli ostatnie miejsce i spadli z dywizji C do D. Dotychczasowego selekcjonera, Igora Benedejcica, zastąpił rodak – Matjaz Kek.
„Kek ma autorytet u zawodników, świetny kontakt z nimi. Do reprezentacji wrócił Jan Oblak, bramkarz Atletico Madryt, jeden z najlepszych na świecie na swojej pozycji i atmosfera w zespole się poprawiła. Ogólnie mamy fajny team, a największymi gwiazdami są Oblak i Josip Ilicić, od lat świetnie spisujący się w Serie A. Łączy nas chęć osiągnięcia sukcesu, stanowczo za długo brakowało już Słowenii na wielkich turniejach.”
Ostatnią dużą imprezą, w której nasi najbliżsi rywale brali udział był Mundial w RPA w 2010 roku, natomiast na Mistrzostwach Europy nie grali od 2000 roku. Teraz nadarza się ku temu okazja. W grupie G rywalizacja jest bardzo wyrównana. Polska wysforowała się na prowadzenie i ma 5 oczek przewagi nad resztą, jednak już czwartą Słowenię dzielą od drugiego miejsca, dającego bezpośredni awans na EURO, zaledwie 2 punkty. Ewentualne zwycięstwo z nami dawałoby im bardzo dobrą pozycję w walce o bilety na czempionat Starego Kontynentu.
Piątkowy mecz odbędzie się na kameralnym stadionie Stożice, na którym swoje spotkania rozgrywa drużyna Olimpiji Ljubljana. Obiekt może pomieścić niewiele ponad 16 tysięcy fanów.
„Uwielbiam grać na Stożicach, trochę bramek dla Olimpiji zdobyłem [Sporar jest wychowankiem tego klubu; przyp. red.]. Na tym stadionie zawsze panuje kapitalna atmosfera, Słowenia może liczyć na wspaniały doping kibiców. […] Jestem przekonany, że wraz z Polską stworzymy interesujące widowisko” – stwierdził napastnik.