Pewnie, zdecydowanie Hiszpanie wygrali swoją grupę B. Była ona bardzo trudna patrząc czysto teoretycznie. Trzy zespoły, które myślą o czymś więcej niż awans do fazy pucharowej. Na starcie pogrom Chorwatów 3:0, przed meczem podopieczni Luisa del la Fuente byli faworytami ze względu na wcześniejsze historyczne potyczki. Na zielonym boisku wszystko miało swoje potwierdzenie. Następnie mecz o wyjście z grupy, wygrany z Włochami, ale dużym szczęściem. Włosi sami sobie strzelili gola, samobójem Calafioriego. Trzy punkty w tym meczu dały Hiszpanom spokój w trzecim pojedynku. Tam zmierzyli się z zupełnym kopciuszkiem tej grupy, którym była Albania. Nie przyjemny zespół, ale do pokonania czego dokonali reprezentanci hiszpańskiej drużyny. Aczkolwiek łatwo w 1/8 finału nie trafili.
Są w piłkarskim raju, te słowa omawiają to, co dzieje się w gruzińskim futbolu. Zupełnie niespodziewana sytuacja, zespół, które ledwo zdobył bilet do Niemiec wyszedł z trzeciego miejsca do fazy pucharowej. Najniższa drużyna w rankingu FIFA będąca na 47 pozycji. Na starcie Gruzja dała popis w przegranym starciu z Turcją 1-3. Wiele osób uważa, że był to najlepszy mecz tych mistrzostw jak do tej pory. Przyszedł mecz zremisowany z Czechami, w którym Gruzini prowadzili. I na koniec WIELKA SENSACJA, Gruzja wygrała gładko 2-0 z Portugalią. Po tym meczu gruzińscy kibice oszaleli i bardzo imprezowali na ulicach miast w Niemczech.
Alvaro Morata potrzebuje tylko jednego bramki, aby samodzielnie zajmować trzecie miejsce na liście najlepszych strzelców Mistrzostw Europy w historii. Każdy z jego ostatnich pięciu strzeleckich spotkań dla Hiszpanii zakończył się wygraną z przewagą minimum dwóch goli, wliczając jego hat-tricka w wygranym 7:1 meczu z Gruzją w kwalifikacjach do Niemieckiej imprezy. Gruziński napastnik Georges Mikautadze świetnie bawi się na obecnej imprezie i stał się zaledwie dziewiątym zawodnikiem w historii, który strzelił gola we wszystkich trzech meczach grupowych na jednym Euro.
Ciekawostka: Jedynym wcześniejszym turniejem mistrzostw Europy, na którym Hiszpanie wygrali swoje pierwsze trzy mecze, było Euro z 2008 roku, które zakończyło się dla nich zdobyciem trofeum.