Pierwsza kolejka Ligue 1 za nami [Podsumowanie]

W zeszły weekend wystartowała francuska Ligue 1. Czy naszpikowane gwiazdami PSG powróci na tron? Może ponownie czeka nas niespodzianka? Pierwsze starcia za nami, a za tym idą pierwsze wnioski. 

Faworyci w kratkę
Pierwsze spotkania w tym sezonie miały wyraźnych faworytów, jednak po końcowym gwizdku mogli oni czuć duży niedosyt. AS Monaco zremisowało z FC Nantes, choć zawodnicy Niko Kovaca długo dominowali w spotkaniu. Lyon także podzielił się punktami na start ze Stade de Brestois, co w jego przypadku można uznać za dobry wynik względem przebiegu meczu. Jako trzecie punkt zainkasował mistrza kraju Lille, który po heroicznym golu Buraka Yilmaza w ostatniej akcji meczu wyciągnął wynik na 3:3. PSG oraz OM swoje spotkania wygrali, jednak po dużych męczarniach. Zespół ze stolicy odrobił straty w starciu z beniaminkiem Troyes i wywalczył komplet punktów, a Olympique Marsylia w 12 minut zdobył trzy bramki przeciwko Montpellier i wygrał 3:2.

Beniaminkowie na plus 
Troyes i Clermont to dwa zespoły, które w tym sezonie dołączyły do najlepszej piłkarskiej ligi w kraju. Beniaminkowie pokazali się z naprawdę dobrej strony, rozgrywając bardzo dobre spotkania. Co warto docenić, w porównaniu do meczów na zapleczu ligi, zagrali w bardzo podobny sposób nie mając żadnych kompleksów przed teoretycznie mocniejszymi rywalami. Clermont pokonało Bordeaux 2:0, dominując w meczu i oddając aż 10 celnych strzałów. Troyes choć przegrało z PSG, zagrało lepiej od swojego rywala i stwarzało większe zagrożenie. Jeśli oba zespoły utrzymają taki trend grania, możemy się spodziewać miłych niespodzianek. 

Polacy
Marcin Bułka i Radosław Majecki przesiedzieli cały mecz na ławce odpowiednio w Nicei i Monaco. Karol Fila rozegrał 75 minut w przegranym meczu Strasbourg 0:2 Angers, zaś Przemysław Frankowski wszedł na boisko w 66 minucie w remisowym starciu Lens z Rennes. Arkadiusz Milik poza kadrą. 

Początek drugiej kolejki już w piątek o 21:00, gdzie czeka nas starcie Brest z Paris Saint-Germain. 

Autor: Filip Tyczyński 

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze