Rzym: Trzygodzinna walka Igi Świątek z Barborą Krejcikovą. Polka gra dalej!

Ogromny wysiłek, obronione piłki setowe, meczowe i Iga Świątek przechodzi do ćwierćfinału turnieju w Rzymie. Długi thriller, ale na szczęście dla Polki – zakończony happy-endem.

Iga Świątek (15.) 2-1 (3-6, 7-6, 7-5) Barbora Krejcikova (40.)

Obie zawodniczki grały ze sobą już w sezonie 2021. Było to na turnieju w Miami, na twardej nawierzchni. Wtedy górą była Iga, która pokonała Czeszkę 6-4, 6-2. Tym razem zapowiadał się cięższy pojedynek. Krejcikova ma jeden z lepszych okresów w swojej karierze i sprawia problemy każdej rywalce. Wczoraj ograła rankingową piątkę – Sofię Kenin. Do tego znakomicie spisuje się w deblu. Wiadomym więc było, że postawi Polce ciężkie warunki.

Bardzo dobrze weszła w mecz Krejcikova. Nie popełniała błędów i grała spokojnie. Przekładało się to na wynik. Trzy razy przełamała Igę wykorzystując jej niewymuszone błędy. Świątek traciła kontrolę nad swoją rakietą i nie potrafiła wejść w dobry rytm gry. Ostatecznie Czeszka zwyciężyła w pierwszym secie 6-3.

Druga partia tego meczu to bardzo wyboista droga dla Igi. Kapitalne skróty i zagrania pod linię końcową przeplatała psuciem prostych piłek i oddawaniem punktów rywalce za darmo. Polka była wyraźnie sfrustrowana takim obrotem spraw. Nie cieszyły ją nawet zdobywane punkty. Dopiero po wywalczonym w męczarniach, w tie-breaku zwycięstwie – charakterystycznie uniosła pięść do góry. To zwiastowało ogromne emocje w trzeciej partii meczu.

Zawodniczki grały na maksymalnym skupieniu. Żadna nie chciała popełnić błędu, stąd cały czas wygrywały swoje podanie. Dopiero przy stanie 6-5 w gemach dla Igi, u przeciwniczki można było zobaczyć rozkojarzenie, zmęczenie i rozregulowanie. Spowodowało to, że Polka doprowadziła do stanu 40-0 przy serwisie Krejcikovej i miała trzy piłki meczowe. Wykorzystała drugą i teraz może czekać na kolejną rywalkę. Będzie nią wygrana z pary: Garbine Muguruza (12.)/Elina Switolina (5.).

Autor: Dawid Lampa

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze