Najlepsi zawodnicy, którzy po sezonie wrócą z wypożyczenia do swoich rodzimych klubów

Jeszcze trzydzieści lat temu nikt nie myślał o wypożyczaniu zawodników na tak wielką skalę, jak dzieje się to teraz. Obecnie ,,wynajmowanie” graczy stało się nierozłączną częścią futbolowego rynku. W dzisiejszym zestawieniu przedstawimy 5 piłkarzy, którzy po powrocie do klubu będą walczyć o miejsca w pierwszym składzie.

W ostatnim czasie potentatem rynku wypożyczeń stało się Chelsea. Przymus do stawiania na młodych zawodników narzucił zakaz transferowy.  W poprzednim sezonie do klubu wróciło ponad trzydziestu zawodników, którzy dzięki regularnej grze w słabszych klubach odnajdują się w wysokich standardach Premier League. Mason Mount, Tammy Abraham, Kurt Zouma, Fikayo Tomori i Reece James to owoce jednosezonowych przenosin do klubów, w których mogli się ograć i przygotować do gry w seniorskiej piłce. Teraz większość z nich ma okazję do regularnej gry pod wodzą Franka Lamparda.

Świetnych ruchów dokonuje także Real Madryt. Królewscy niezmiennie wypożyczając swoich wychowanków na świat zasłużyli, by dziś przeważać w naszym zestawieniu. A oto oni!

Achraf Hakimi – od bramki do bramki

Urodzony w Madrycie prawy obrońca godnie reprezentuje kraj, z którego pochodzą jego rodzice – Maroko. Mający dwadzieścia jeden lat młody defensor Realu Madryt został wypożyczony do Borussii Dortmund. W aktualnym sezonie rozgrywek Bundesligi strzelił trzy gole i zanotował dziesięć asyst, co jak na prawego obrońce jest świetnym wynikiem. Już teraz portal transfermarkt.pl wycenia go na 60 mln euro, a sam klub z Dortmundu chętnie zatrzymał by u siebie Marokańczyka. Wszystko wskazuje jednak na to, że wygórowane wymagania finansowe ,,Królewskich” staną na przeszkodzie kupna, a sam Hakimi wróci do Madrytu, by tam walczyć o podstawową jedenastkę.

Martin Odegard – dyrygent

Niezwykle utalentowany norweski pomocnik został zaproszony do Realu przez hiszpańskich skautów, gdy miał zaledwie 15 lat. Od czterech sezonów wypożyczany jest do klubów (dwa holenderskie i jeden hiszpański), by tam ogrywać się w seniorskiej piłce. Aktualnie ofensywny pomocnik gra na wypożyczeniu w Realu Sociedad. Piłkarz radzi sobie bardzo dobrze, stając się gwiazdą zespołu. W wyzwoleniu jego pełni możliwości pomaga profesjonalne podejścia do sportu: zdrowy tryb życia, odpowiednia dieta, regularne treningi czy rezygnacja z imprez. Tylko w tym sezonie hiszpańskiej La Ligi zanotował cztery bramki i pięć asyst. Sam też staje się motorem napędowym zespołu, znakomicie regulując tempo gry. Jego dobrymi stronami na boisku są strzały z dystansu, uderzenia z wolnego i przede wszystkim świetne rozegranie piłki.

Angeliño – odrodzenie

Angeliño, a właściwie José Ángel Esmoris Tasende, to młody, 23-letni lewy obrońca. Swoją profesjonalną karierę Hiszpan rozpoczął w Gironie, potem przeszedł do Manchesteru City, z którego wielokrotnie wypożyczany był do holenderskich klubów. Ostatecznie został kupiony przez PSV Eindhoven, a rok później za trzykrotnie większą sumę odkupiony znów przez City. Ostatecznie jednak Hiszpan nie odnalazł się w układance Pepa Guardioli i poszedł na wypożyczenie do RB Lipsk po stery Juliana Nagelsmana, gdzie może w końcu cieszyć się regularną grą. Angeliño ma ogromy talent. Dysponuje dobrą wrzutką, szybkością, pracowitością i chętnie podłącza się do ataku. Młody defensor wciąż ma jednak wiele do poprawienia. Jego główną wadą są wahania formy. Jeśli piłkarz poprawi swoje największe mankamenty, to będzie mógł spokojnie wrócić do Manchesteru, by tam bić się o pierwszy skład. Istnieje także możliwość zostania w Lipsku, wówczas niemiecki klub musiałby wpłacić określoną sumę.

Patrik Schick – nieoszlifowany diament

Czeski napastnik to kolejny zawodnik, który pod skrzydłami Juliana Nagelsmanna mógł zaprezentować swoje możliwości. Po przejściu do AS Romy pokładano w nim ogromne nadzieję. Wilki wówczas za 22-letniego zawodnika zapłaciły blisko 30 mln euro. Sam zawodnik nie spełnił jednak oczekiwań i sezon później został wypożyczony do Lipska. W młodym klubie mógł liczyć na regularną grę, wiele razy pokazywał się ze świetnej strony wykorzystując swoje dobre warunki fizyczne. Dwudziestoczterolatek ma 1,87 m wzrostu, jest dobrze zbudowany, a przy tym dość szybki i zwinny oraz bardzo dobrze gra głową. Tylko w tym sezonie niemieckiej Bundesligi strzelił siedem goli i zanotował dwie asysty. Wydaje się, że po powrocie do Rzymu, napastnik będzie miał duże szanse na wywalczenie miejsca w składzie i powalczenia o trofea.

Dejan Kulusevski – dorosły dziewiętnastolatek

Dwudziestoletni szwedzki napastnik słynący z ogromnej szybkości, zwinności oraz świetnego dryblingu i strzału z dystansu. W wieku 15 lat kupiony za 165 tys. euro do Atalanty, w której szlifował i przygotowywał się do meczów w seniorskiej piłce. W wieku 19 lat za 35 mln euro przeszedł do Juventusu Turyn, by od razu pójść na wypożyczenie do Parmy. W słynącym ze świetnego szkolenia młodzieży klubie, mógł liczyć na regularną grę. W całym sezonie 19/20 ma świetne statystyki – w 23 meczach zaliczył pięć bramek i siedem asyst, co jak na nastolatka jest dobrym wynikiem. Mamy nadzieję, że pomimo ogromnej rywalizacji w składzie Juventusu, to po powrocie do klubu uda mu się często wychodzić w pierwszej jedenastce.