Ronald Koeman w FC Barcelonie? To możliwe i to już w marcu! Taką możliwość daje mu zapis w kontrakcie z reprezentacją Oranje, którego istnienie potwierdził w niedzielę dyrektor sportowy holenderskiej federacji (KNVB), Nico-Jan Hoogma. Trener ma czas na podjęcie decyzji do marca, jednak czy zdecyduje się zostawić swoich podopiecznych, mając w perspektywie możliwy sukces na EURO?
W wywiadzie dla „Good Morning Eredivisie”, Hoogma ujawnił pewne szczegóły dotyczące tajemniczej klauzuli:
„W tym zakresie osiągnięto już porozumienia, ale żeby to tego doszło, będzie trzeba zapłacić.”
Zapis w umowie Koemana z KNVB pozwala na odejście szkoleniowca po mistrzostwach Europy do Barçy i tylko do niej, po wpłaceniu określonej kwoty, nie wiemy dokładnie jakiej. Według dziennika Mundo Deportivo, czas na aktywowanie tej procedury upływa w marcu. 56-letni trener jest legendą Dumy Katalonii, członkiem drużyny, która w 1992 po raz pierwszy w historii zdobyła Puchar Europy dla FC Barcelony. Nie ma wątpliwości, że na Camp Nou, Koeman ma wyjątkowy status. Wątpliwości budzi za to to, czy selekcjoner Oranje, na kilkadziesiąt dni przed EURO 2020, wbije nóż w plecy swoim podopiecznym, wykorzystując swoiste wyjście awaryjne zawarte w kontrakcie.
Tym bardziej, że Holandia, po niezakwalifikowaniu się na rosyjski mundial, dzięki przebudowaniu drużyny właśnie przez Koemana, znów przeżywa dobry czas. Drugie miejsce w premierowej edycji Ligi Narodów, prowadzenie w swojej grupie eliminacyjnej, mając za plecami Niemców – to w dużej mierze zasługa 56-letniego szkoleniowca. W kraju tulipanów wyrosło bardzo ciekawe pokolenie piłkarzy: z De Ligtem, Frankiem De Jongiem, Van de Beekiem i Malenem na czele. Czy Koeman zdecyduje się zostawić w lecie tak obiecujący projekt i przenieść się do stolicy Katalonii, jeśli okaże się, że Holendrzy na mistrzostwach ugrają coś dużego? Przekonamy się niedługo.
Źródło: Mundo Deportivo
Darek Piechota