Szwajcarka Corinne Suter była najszybsza podczas wtorkowego zjazdu kobiet. Drugie miejsce zajęła wracająca po kontuzji Włoszka Sofia Goggia, przed swoją rodaczką Nadią Delgado. W czołowej piątce zawodów zmieściły się, aż trzy zawodniczki z Półwyspu Apenińskiego. Polki nie startowały.
Szwajcarka wyruszyła na trasę z numerem piętnastym, gdy liderką była Goggia. Pierwsze międzyczasy obu zawodniczek były niemal równe. W końcówce szybsza okazała się Suter i to ona sięgnęła po złoto. Wyprzedziła drugą Goggie o 0,16 sek., dla której to również fantastyczny wynik.
To był pierwszy start 29-latki po kontuzji. Walczyła, żeby móc w ogóle wziąć udział w zawodach. Co prawda w tym sezonie wygrywała już zjazdy, ale po przerwie jej dyspozycja była wielką niewiadomą. Brązowy krążek przypadł Nadii Delgado, która straciła 0,57 sek. do zwyciężczyni. W jednej sekundzie za Suter znalazły się jeszcze czwarta Niemka Kira Weidle i kolejna z Włoszek Elena Curtoni. Polki nie wzięły udziału w zawodach.
W narciarstwie alpejskim do rozdania zostały jeszcze trzy komplety medali. W środę zostanie rozegrany slalom mężczyzn, a dzień później kombinacja kobiet. Ostatnia konkurencja to zawody drużynowe, które odbędą się w sobotę.
Michał Szewczyk