Przed podopiecznymi Nikoli Grbicia ostatni turniej fazy interkontynentalnej tegorocznej Ligi Narodów. Przed turniejem finałowym w Łodzi, którego Polacy będą gospodarzami zagrają w słoweńskiej Lublanie.
W stolicy Słowenii i swoje mecze ostatniej fazy turnieju interkontynentalnego rozgrywają: Polska, Włochy, Słowenia, Argentyna, Turcja, Serbia, Kuba oraz Bułgaria. Pozostałe zespoły grają w Pasay na Filipinach.
Do Lublany reprezentacja Polski pojechała w bardzo mocnym składzie. Sam Nikola Grbić w jednym z wywiadów wspomniał, że to właśnie spośród zawodników oddelegowanych na turnieje w Słowenii i Polsce wybierze „12” + jokera medycznego na igrzyska olimpijskie w Paryżu.
Ale i Włosi mają spory ból głowy. „Azzurro” już są pewni udziału w najważniejszej imprezie czterolecia. Parę dni temu stało się jasne, że nikt (kto jeszcze nie ma awansu) nie wyprzedzi ich w wyścigu o przepustki do stolicy Francji. A więc i selekcjonera Ferdinando de Giorgiego czeka trudna selekcja.
Zarówno podopieczni de Giorgiego jak i Grbicia na ostatniej prostej do Paryża będą szukali okazji, aby się swoim selekcjonerom pokazać i dostać zielone światło do gry na Igrzyskach Olimpijskich. Tym samym możemy być pewni, że gdy w Niemczech będziemy świadkami spotkania Szkocja – Szwajcaria na Euro to w Lublanie będzie rozgrywane nie mniej ekscytujące spotkanie.