W niedzielę na Stadionie Śląskim w Chorzowie. odbyła się 12. edycja Memoriału Kamili Skolimowskiej. Była ona wyjątkowa, bowiem swoje kariery zakończyła trójka naszych mistrzów.
Kamila Lićwinko skoczyła na wysokość 1,91 m i zajęła ostatnie miejsce na podium. Całą konkurencję skoku wzwyż wygrała Włoszka Elena Vallortigara, która uzyskała wynik 1,96 m. Z kibicami płacząc pożegnała się także Joanna Fiodorow, która nie już potrafi znaleźć radości z uprawiania sportu. Joasia rzuciła młot 68,56 m od koła i też uplasowała się na trzeciej pozycji. Zwyciężyła Białorusinka Nastassia Masława (69,88 m), a druga Była brązowa medalistka igrzysk Malwina Kopron (69,75 m).
Najważniejszym wydarzeniem było wejście do koła naszego dwukrotnego wicemistrza olimpijskiego, Piotra Małachowskiego, który od następnego roku będzie pełnił funkcję dyrektora sportowego Memoriału Kamili Skolimowskiej. W konkursie wystartował także jego mały syn Henryk. Piotr rzucił dysk na odległość 62,29 m i skończył zawody na 4. miejscu. Wygrał Słoweniec Kristjan Ceh (66,65 m). Cała trójka na koniec mityngu zrobiła jeszcze samochodem rundę honorową wokół stadionu, a potem Piotrek Małachowski otworzył wielkiego szampana.
W rywalizacji mężczyzn w rzucie młotem zwyciężył Paweł Fajdek (79,60 m) przed mistrzem olimpijskim Wojciechem Nowickim (77,45 m). Rewelacyjnie zaprezentował się zaledwie 18-letni Kacper Lewalski. Nasz junior pokonał 800 m w 1.44,84 min. i zajął drugie miejsce. Przegrał tylko z Kenijczykiem Wycliffe Kinyamalem (1.44,63 min.). Patryk Dobek był dopiero 12. z czasem 1.46,65 min.
Jeśli chodzi o „Aniołki Matusińskiego”, to klasę pokazała Natalia Kaczmarek, która czasem 50,70 sek. poprawiła rekord życiowy. Wśród panów jedno okrążenie najszybciej pokonał Amerykanin Michael Cherry (44,94 sek.), a Kajetan Kajetano Kapitano Duszyński osiągając czas 45,44 sek. zajął miejsce tuż za podium.
W rzucie oszczepem triumfował Niemiec Johannes Vetter, który zdeklasował rywali wynikiem 89,63 m. Wśród kobiet wygrała nasza wicemistrzyni olimpijska Maria Andrejczyk. Jej rezultat 61,77 m jest rekordem mityngu. Biegi na 400 m ppł wygrali Ukrainka Wiktoria Tkaczuk (54,154 sek.) i Brazylijczyk Alison Dos Santos (48,50 sek.).
Dystans 3000 m zwyciężył Etiopczyk Tadese Woirku (7.36,47 min.). W pchnięciu kulą najlepszy był Amerykanin Ryan Crouser (22,39 m). Michał Haratyk uzyskał 20,08 m, co dało mu siódmą lokatę. A tuż za nim uplasował się Konrad Bukowiecki (19,24 m). U kobiet najdalej pchnęła Portugalka Auriol Dongmo (19,32 m). Klaudia Kardasz była piąta (17,44 m), a Paulina Guba szósta (16,51 m).
Gianmarco Tamberi w skoku wzwyż uzyskał 2,30 m i skradł szoł na Stadionie Śląskim. W skoku o tyczce zwyciężyła Amerykanin Chris Nilsen skacząc 5,86 m. Zmagający się z kontuzjami Piotr Lisek został sklasyfikowany na piątej pozycji wynikiem 5,70 m.
W płotkach najszybsi byli Nigeryjka Tobi Amusan (12,64 sek., a czwarta dobiegła Klaudia Siciarz z czasem 12,92 sek.) oraz Jamajczyk Hansle Parchment (13,26 sek., siódma lokata Jakuba Szymańskiego 13,82 sek.). 100 m wygrała Jamajka Shelly-Ann Fraser-Pryce (10,81 sek.). Marika Popowicz-Drapała była ósma (11,79 sek.). Na 1000 m triumfowała Brytyjka Jemma Reekie (2.352.35 min.). Martyna Galant była piąta z czasem 2.37,08 min. Andre De Grasse wygrał rywalizację mężczyzn. Dystans 200 m pokonał w 20,21 sek. Najlepszy z Polaków Oliwer Wdowik zajął ósme miejsce osiągając czas 21,33 sek.
Marceli Korytek