Najlepsze tenisistki globu rozpoczęły sezon na kortach ziemnych. Podczas turnieju na charakterystycznej zielonej mączce w Charleston panie mierzą się zawodach rangi WTA 500. We wtorek w trzeciej rundzie rozgrywek zameldowała się Magda Linette.
Polka pokonała po trzech setach walki reprezentantkę gospodarzy Katie Volynets. Trzeba jednak przyznać, że zwycięstwo ze sklasyfikowaną o ponad sto pozycji niżej w rankingu rywalką nie przyszło Poznaniance łatwo- w ostatnim secie doszło do tie-breaka, którego na swoje konto zapisała nasza rodaczka. W kolejnych meczach Magda z pewnością musi poprawić swoją grę. Tego dnia trudności z łatwym wygraniem pojedynku miała również Belinda Bencic. Szwajcarska mistrzyni olimpijska z Tokio potrzebowała trzech setów, aby uporać się z 149. w rankingu WTA Chinką Xiyu Wang. We wtorek z turniejem pożegnała się Sloane Stephens, która przegrała z inną tenisistką z Państwa Środka Qinwen Zheng.
W środę w Charleston zostaną dokończone pojedynki, których nie udało się dograć do końca poprzedniego dnia- mowa o konfrontacjach Sophie Chang z Ajlą Tomljanovic oraz Katariny Zawackiej z Karoliną Pliskovą. Na amerykańskie korty wyjdą również dwie reprezentantki Polski, które stoczą bardzo ciekawe pojedynki- Magdalena Fręch zmierzy się z Kaią Kanepi, przeciwniczką Magdy Linette będzie natomiast Leylah Fernandez. Obie polki nie są niestety faworytkami swoich meczów, lecz jak dobrze wiemy, nigdy nie należy przedwcześnie przesądzać o wyniku. Konfrontacje z udziałem naszych rodaczek rozpoczną się nie przed 22:00 (Fręch) oraz 23:30 (Linette) czasu polskiego.
Jarosław Truchan