Od wysokiej porażki polskie hokeistki rozpoczęły rozgrywany w Chomutowie turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich. W Święto Niepodległości nasze Orlice przegrały z Węgierkami 1:11.
Mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla Biało-Czerwonych – w 11. minucie krążek w bramce umieściła Wiktoria Sikorska. Niestety, już dwie minuty później Alexandra Huszák wyrównała stan meczu. W 17. minucie krążek ponownie znalazł się w bramce Martyny Sass i choć pierwotnie gol nie został uznany, gdyż odgwizdano przeszkadzanie naszej bramkarce w mrożeniu krążka, po obejrzeniu powtórek sędzie wskazały na środek lodowiska, a do protokołu wpisały nazwisko Emmy Kreisz. Jeszcze przed końcem pierwszej tercji Polki grały w przewadze, ale po karze dla Patrycji Sfory za zbyt wysoko uniesiony kij siły się wyrównały, co wykorzystała Sarah Knee strzelając na niespełna minutę przed syreną bramkę na 3:1.
W drugiej tercji już pierwsza akcja pod naszą bramką zakończyła się podwyższeniem wyniku – po raz drugi Sass została pokonana przez Emmę Kreisz. Po nieco ponad dwóch minutach na listę strzelczyń wpisała się Mira Seregély, a w piątej minucie tej odsłony strzałem spod niebieskiej linii bramkę zdobyła Taylor Baker. Wynik długo pozostawał bez zmian, jednak na ok. 2,5 minuty przed końcem drugiej tercji Węgierki wykorzystały zbyt dalekie wyjście z bramki Martyny Sass i objechały bramkę, a Petra Szamosfalvi uniosła krążek nad próbującą ratować sytuację bramkarką naszej reprezentacji.
Trzecia tercja była najmniej obfita w bramki – swoje szansy miały obie drużyny, jednak Polki, podobnie jak przed miesiącem w Bytomiu, nie potrafiły wykorzystywać nawet podwójnych przewag czy akcji sam na sam z Anikó Németh, ale za to w bramce świetnie spisywała się Martyna Sass. Nie dała rady jednak obronić wszystkich strzałów Węgierek – w ciągu niespełna czterech minut trafienie na 8:1 zanotowała Seregély, na 9:1 Baker, a na 10:1 Imola Horváth. Wynik na 11:1 ustaliła Mira Seregély, kompletując tym samym hat-tricka.
Wojciech Nowakowski
fot.: Polski Hokej