Puchar Świata w narciarstwie alpejskim nieuchronnie zmierza ku końcowi. Podczas przedostatniego pucharowego weekendu w sezonie 2021/2022 panie startują w Are- mieście, które było gospodarzem Mistrzostw Świata w 2019 roku. W piątek odbyła się rywalizacja w slalomie gigancie. Najlepsza okazała się Słowaczka Petra Vlhova.
Reprezentantka naszych południowych sąsiadów prowadziła już po pierwszym przejeździe. Wówczas druga Marta Bassino traciła do niej zaledwie 0,03 sekundy. Po drugiej części zawodów różnice były już o wiele większe. Włoszka utrzymała swoją pozycję, lecz jej strata zwiększyła się do 1,24 sekundy. Na półmetku rywalizacji trzecie miejsce zajmowała Sara Hector. Szwedka, która w tym sezonie spisuje się znakomicie, nie ukończyła jednak drugiego przejazdu. Na najniższy stopień podium wskoczyła Mikaela Shiffrin, nad którą słowacka triumfatorka uzyskała 1,70 sekundy przewagi.
W rywalizacji na szwedzkim stoku wzięła udział Maryna Gąsienica-Daniel. Polka po pierwszym przejeździe zajmowała dopiero 14. lokatę. W kolejnej części zawodów najlepsza alpejka z naszego kraju pojechała o wiele lepiej- uzyskała piąty czas drugiego zjazdu, co pozwoliło jej na awans na dziesiąte miejsce.
W sobotę panie wystartują w slalomie. Gospodarzem zmagań panów będzie natomiast słoweńska Kranjska Gora, gdzie najlepsi alpejczycy świata zmierzą się w slalomie gigancie.
Jarosław Truchan
