Już za tydzień zakończy się sezon regularny 2022/23 w NBA. Zostało jednak jeszcze trochę spotkań do rozegrania. Jednym z nich będzie starcie Milwaukee Bucks z Philadelphia 76ers.
Wiemy już, że Milwaukee i Philadelphia zagrają w fazie play-off. Nie znamy jeszcze rozstawienia w drabince fazy zasadniczej obu drużyn. Na ten moment „Kozły” są liderami Konferencji Wschodniej, a Sixers są na trzecim miejscu. Obu drużynom licząc najbliższe starcie, zostanie jeszcze pięć meczów do rozegrania.
Milwaukee Bucks są już bardzo blisko zdobycia tytułu mistrzów Konferencji Wschodniej oraz Dywizji Centralnej. Muszą jednak mieć się na baczności. W ostatnim meczu z Boston Celtics nie wyglądali najlepiej. Celtics rozbili ekipę trenera Mike’a Budenholzera 99:140. Słabo w tym spotkaniu spisał się Giannis Antetokounmpo, który co prawda zdobył 27 punktów, lecz jego skuteczność nie powalała. Trafił on tylko 11 z 27 oddanych rzutów z gry oraz nie trafił żadnego z pięciu oddanych rzutów za trzy punkty. W meczu z Bostonem do gry wrócili kontuzjowani wcześniej Khris Middleton oraz Jae Crowder. Nie pomogli oni kolegom. Middleton zdobył 13 punktów, a Crowder nie zaliczył punktowych akcji. „Kozły” muszą uważać. Zwycięstwo ekipy Joe Mazzuli zbliżyło ich do Milwaukee tylko na jeden mecz w tabeli. Kolejne spotkania nie zapowiadają się na łatwiejsze. Wiemy jednak, że Giannis i jego koledzy na pewno nie poddadzą się bez walki w najbliższym meczu.
Jeśli mowa o drużynie z Philadelphii to można szczerze powiedzieć, że znaleźli patent na wygrywanie z Bucks. „Sixers” wygrywali dwa poprzednie pojedynki z „Kozłami”. Wydaje się, że to właśnie Joel Embiid i spółka są faworytami najbliższego pojedynku. Do formy po kontuzji wrócił James Harden. W ostatnich dwóch meczach zanotował tzw. double-double. Cichym bohaterem drużyny w tym roku jest Tyrese Maxey. 22-letni rozgrywający wybrany w drafcie 2020 roku przez „Sixers” znakomicie się rozwinął. Z zawodnika rezerwowego stał się tym zaczynającym spotkania w pierwszej piątce. Jego średnie punktowe oscylują w okolicach 20 punktów. Maxey jest trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny w tym roku. Bez wątpienia Doc Rivers będzie liczył na jego nietuzinkowe umiejętności w najbliższym meczu z Milwaukee Bucks. Philadelphia będzie musiała radzić sobie w tym meczu bez Tobiasa Harrisa, który jest chory.
Najbliższy pojedynek Milwaukee Bucks i Philadelphii 76ers będzie już takim czwartym w tym sezonie. Do tej pory dwa razy wygrywali „Sixers”. Jak będzie tym razem? Przekonamy się o tym, już o godzinie 2:00 czasu polskiego w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Krzysztof Małek