Puchar Świata w biegach narciarskich trwa w najlepsze. Podczas ostatniego dnia rywalizacji w norweskim Lillehammer rozegrane zostały sztafety. Zarówno u pań, jak i u panów pierwszoplanowe role odgrywały reprezentacje Rosji i Norwegii. Zawodniczki z kraju, którego stolicą jest Moskwa triumfowały w rywalizacji kobiet, natomiast gospodarze zwyciężyli w biegu mężczyzn.
Jako pierwsi wystartowali biegacze. Od początku zapowiadało się na pojedynek pomiędzy Rosjanami a Norwegami. Oba te kraje wystawiły po dwie reprezentacje i to one grały dziś pierwsze skrzypce. Na ostatnią prostą wpadły właśnie te cztery drużyny. Po zaciętym finiszu najlepsza okazała się pierwsza sztafeta z Norwegii (Valnes, Iversen, Krueger, Klaebo), przed drugą ekipą rosyjską (Terentev, Semikov, Maltsev, Ustiugov) oraz swoimi rodakami (Golberg, Nyenget, Holund, Amundsen). Polska sztafeta biegnąca w składzie: K.Bury, D.Bury, Staręga oraz Haratyk ostatecznie zajęła 16. pozycję.
W biegu pań byliśmy świadkami wydarzenia, na które bardzo długo czekaliśmy. Po raz pierwszy od lutego 2000 roku podium zawodów w Lillehammer znalazły się reprezentantki Rosji- i to w jakim stylu! Pierwsza sztafeta tego kraju (Stupak, Nepryaeva, Sorina, Stepanova) sięgnęła po zwycięstwo, pokonując Szwedki (Ribom, Karlsson, Andersson, Olsson) i Norweżki (T.U.Weng, H.Weng, Johaug, Fossesholm). Podobnie jak we wcześniejszych startach w Lillehammer, w niedzielę również nie oglądaliśmy reprezentantek Polski.
Najlepsi biegacze i biegaczki globu przenoszą się teraz do Szwajcarii, gdzie czekać ich będzie rywalizacja w Davos.
Jarosław Truchan