W Kontiolahti trwa pierwszy po olimpijskiej przerwie Puchar Świata w biathlonie. W piątek na fińskiej trasie pojawili się panowie, którzy rywalizowali w ostatnim biegu rozstawnym w sezonie 2021/2022. Wygrali reprezentanci Norwegii.
Drużyna z kraju ze stolicą w Oslo zwyciężyła, pomimo osłabienia wynikającego z absencji braci Boe. Sivert Guttorm Bakken, Filip Field Andersen, Sturla Holm Laegreid oraz Vetle Sjaastd Christiansen zdołali odnieść zwycięstwo z dziesięciosekundową przewagą nad Szwedami. Dla Peppe Femlinga, Jespera Nelina, Martina Ponsiluomy i Sebastiana Samuelssona to pierwsze miejsce na podium w obecnym sezonie. Trzecie miejsce zajęli Francuzi (Antonin Guigonnat, Emilien Jacquelin, Simon Desthieux oraz Quentin Fillon Maillet), którzy po walce na ostatnich metrach pokonali Niemców i wjechali na metę ze stratą 12,4 sekundy do zwycięzców. Bardzo słaby występ zaliczyli reprezentanci Polski, którzy zostali zdublowani już na drugiej zmianie i zajęli ostatnie, dwudzieste miejsce. Na trasę zdążyli wyjechać tylko Jan Guńka i Przemysław Pancerz- Grzegorz Guzik oraz Marcin Zawół nie wzięli udziału zawodach.
Norwegowie potwierdzili swoją bezapelacyjną dominację w sztafetach. Zwycięstwo w Kontiolahti było ich czwartym triumfem na pięć rywalizacji w tej konkurencji. Skandynawowie zdecydowanie zasłużenie wygrali klasyfikację końcową. Za ich plecami sezon ukończyli Francuzi. Trzecie miejsce zajęli natomiast Niemcy.
W sobotę w Finlandii zostaną rozegrane sprinty.
Jarosław Truchan