PlusLiga błyskawicznie nabiera rozpędu, mecz goni mecz, opóźnienie goni opóźnienie. W tym gąszczu rywalizacji wyróżnia się wielu zawodników, lecz trzeba wybrać tych, którzy wyróżnili się najbardziej. Czy ktoś obronił swoje miejsce z pierwszej serii spotkań? Sprawdźmy!
ROZGRYWAJĄCY: Benjamin Toniutti (Jastrzębski Węgiel)
Francuz notuje udany początek ligi. Notował sporo udanych zagrań w Nysie, w pojedynku z Indykpolem również dołożył dużo od siebie. Równa, dokładna dystrybucja, coś co doceniamy u rozgrywających, czyli wykreowanie sobie lidera na dany moment, każdy z trójki skrzydłowych w jakiejś części meczu nim był. Dodatkowo aż 18 zagrywek, ten flot mistrza olimpijskiego zawsze wygląda niepozornie, ale swoje robi, więcej serwował tylko Tomek Fornal. Jak na warunki fizyczne Bena, blok i 4 wybloki to również kawał dobrej roboty, i udana kiwka z drugiej piłki zapewniająca jastrzębianom 3 punkty, podsumowała występ triumfatora Ligi Mistrzów.
ATAKUJĄCY: Vasyl Tupchii (Barkom Każany Lwów)
Widowisko w Lublinie nie należało do najlepszych, ale było bardzo równe, i liderzy obu ekip musieli się natrudzić, by to czy jedna czy druga drużyna przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ostatecznie udało się to zespołowi z Lwowa stacjonującego w Wieluniu, i gigantyczna w tym zasługa Ukraińca obecnego na fotografii. Dostał aż 51 piłek, i skończył na 49% procentowej skuteczności i 37% efektywności. Gdy na boisku pojawił się Oleh Shevchenko, odciążył on atakującego, ale do tej pory to Tupchii samotnie ciągnął ofensywę Barkomu, dostając ogrom piłek od Dennisa Petrovsa. Gdyby nie jego jakość, Barkom miałby duży problem z odniesieniem wiktorii na hali w Lublinie.
ŚRODKOWY: Jakub Kochanowski (Asseco Resovia Rzeszów)
Wiedząc, że środek Resovii ma bardzo dużą przewagę jakości nad swoimi vis a vis z Suwałk, Fabian Drzyzga błyskawicznie raz za razem uruchamiał Kubę Kochanowskiego, 6 akcji w samym pierwszym secie zagrał z Kochanem. Potem trochę zwolnił tempo, ale sam Kochanowski zaczął dokładać punkty blokiem oraz zagrywką. Najwięcej wybloków w całej Resovii, i aż 8 breakpointów, czyli punktów Kochanowskiego, przy zagrywce Asseco Resovii. Więcej miał tylko MVP starcia ze Ślepskiem, do którego zaraz przejdziemy. Reprezentacyjny środek, zarówno Huber jak i Kochanowski są cały czas w świetnej formie.
ŚRODKOWY: Patryk Niemiec (Trefl Gdańsk)
Kiedy środkowy sam wykonuje połowę bloków całego zespołu, i notuje ich aż 8, nie można przejść obok tego obojętnie. Mecz w Radomiu obfitował w murato, aż 30 bloków z obu stron, lecz królem siatki był Patryk Niemiec. Pierwszy set, trudny dla gdańszczan, gdzie bardzo brakowało skuteczności w ataku, Niemiec bardzo wydajnie przyczynił się do tego, że ostatecznie tą partię zainkasowali przyjezdni. Najwięcej punktów dla Trefla, 5 bloków, chociażby na Hoferze przy stanie 27-27 w grze na przewagi. Potem Droszyński go włączył do gry ofensywnej, w całym meczu osiągnął 60% przy 10 atakach, i jest najbardziej wyróżniającą się postacią na środku siatki Trefla Gdańsk po tych 2 meczach.
PRZYJMUJĄCY: Torey Defalco (Asseco Resovia Rzeszów)
Pod nieobecność Stephena Boyera, Asseco Resovia wygląda na drużynę uzależnioną od jakości lub jej braku Amerykanina, w starciu z Projektem ta jakość puchła z biegiem meczu, wczoraj jej nie brakowało od początku do końca. Fabian Drzyzga lubi bardzo grać z TJ-em, i nie jest zaskoczeniem to, że ponownie obciążył go największą liczbą piłek. Defalco się spisał, osiągnął aż 50% efektywności przy 24 atakach, pewnie trzymał przyjęcie, dołożył bloki, asy przy największej ilości zagrywek w zespole, połowa breaków całej drużyny (14 z 28), i +13 całościowo. Dyspozycja TJ-a od samego początku ligi robi wrażenie.
PRZYJMUJĄCY: Bartosz Bednorz (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Nie poszedł ten mecz tak udanie ZAKSIE jak inauguracja ze Skrą, i trzeba było włożyć więcej sił w to, by wyjechać z hali ze zwycięstwem. Duża w tym zasługa Bartka Bednorza, ponieważ nie był to wybitny dzień Łukasza Kaczmarka i Olka Śliwki ofensywnie, a Bednorz co dostawał to kończył. W pewnym momencie Janusz się już ograniczył niemal wyłącznie do gry skrzydłami, i Bednorz pociągnął najwydajniej kędzierzynian do triumfu. 23/32 w ataku, ani razu nie zablokowany, tylko 2 błędy, najwięcej breaków. Jedyny mankament to znów seria błędów w zagrywce, lecz tym razem wszystko to zrekompensował udanymi akcjami pod siatką.
LIBERO: Voitto Koykka (Trefl Gdańsk)
Kandydatów na libero było kilku, pewnie ile ludzi tyle wyborów. Oficjalne media ligowe postanowiły wyróżnić Pawła Zatorskiego, my wyróżniamy fińskiego libero Trefla. Aż 79% pozytywnego przyjęcia, 46% perfekcyjnego, czyli statystycznie niemal co drugą piłkę dogrywał perfekcyjnie, a przyjmował najwięcej w Treflu. Dodatkowo dołożył 9 obron, i pokazał, że może w jakimś stopniu nawiązywać do tego co wyczyniał Luke Perry, jego poprzednik w barwach szóstego klubu ostatniego sezonu.
Oczywiście został do rozegrania zaległy mecz Aluronu CMC Warty Zawiercie z Exact Systems Hermapolem Częstochowa w dniu 9 listopada. Jeśli coś w dzisiejszych wyborach się zmieni, to o tym poinformujemy.
Autor: Szymon Miszczak