Kilde i Vlhova najlepsi w środowych Pucharach Świata

Środa na stokach alpejskiego Pucharu Świata była dniem, w którym oglądaliśmy zawody w supergigancie mężczyzn i slalomie kobiet. Zwycięzcami okazali się Norweg Aleksander Aamodt Kilde oraz Słowaczka Petra Vlhova.

Podczas rywalizacji na trasie Stelvio kibice zobaczyli przedstawienie jednego aktora, deklasację i zmiażdżenie rywali przez Norwega. Kilde po mniej udanych dwóch ostatnich startach (nie ukończył zawodów w Val Gardenie, a we wtorek w Bormio był 6.) wrócił na należną mu pozycję. Pozostawił daleko w tyle swoich adwersarzy, poniekąd nieco ich ośmieszając- różnica pomiędzy zwycięzcą a drugim na mecie wynosząca aż 0.72 sekundy nie zdarza się często w supergigancie, rozmiar wygranej był co najmniej imponujący. Największym pozytywnym zaskoczeniem środowych zawodów był alpejczyk, który ukończył je za plecami zawodnika ze Skandynawii- to jadący z 25. numerem startowym Raphael Haaser. Na najniższym stopniu podium stanął kolejny Austriak Vincent Kriechmayr.

W zawodach kobiet również nie mieliśmy wątpliwości, kto zasługuje na zwycięstwo. Bezsprzecznie najlepsza była Petra Vlhova. Słowaczka pod nieobecność Mikaeli Shiffrin- swojej największej rywalki, która nie wystartowała z powodu zakażenia koronawirusem, wykorzystała szansę i wygrała swój trzeci slalom w tym sezonie (na cztery rozegrane). Za Vlhovą uplasowała się reprezentantka gospodarzy Katharina Liensberger, która o 0.17 sekundy wyprzedziła trzecią Michelle Gisin ze Szwajcarii.

Środowe rywalizacje w Lienz i Bormio nie były ostatnimi alpejskimi akcentami w tym roku. W czwartek kijki przez bramki startowe przełożą panowie. Wystartują oni w kolejnym supergigancie, który zostanie rozegrany w zamian za odwołane zawody w Lake Louise. Dla pań kolejnym startem będzie już „przyszłoroczny” slalom w Zagrzebiu.

Jarosław Truchan   

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze