Super Bowl LVIII już za nami. W decydującym meczu sezonu rozgrywanym w Las Vegas zespół Kansas City Chiefs pokonał po dogrywce walczącą o szósty tytuł ekipę San Francisco 49ers 25:22.
O obronie tytuł Chiefs zdecydowało przyłożenie Mecole’a Hardmana w 15. minucie dogrywki. Nagrodę najbardziej wartościowego zawodnika (MVP) finałów zdobył rozgrywający Chiefs – Patrick Mahomes. Wyróżniony w ten sposób został po raz trzeci.
Team z Kansas City został pierwszym od 19 lat, któremu udało się obronić tytuł. W 2005 roku obroniła tytuł drużyna New England Patriots ze słynnym Tomem Bradym w składzie. Do Brady’ego, który w trakcie kariery zdobył siedem mistrzowskich pierścieni, zaczyna być porównywany Mahomes, 28- letni rozgrywający Chiefs sięgnął po trzecie w karierze mistrzostwo.
To była powtórka Super Bowl sprzed czterech lat. Wówczas, choć w czwartej kwarcie 49ers prowadzili 20:10, to ostatecznie ulegli Chiefs 20:31.
Teraz również to zawodnicy z San Francisco lepiej zaczęli spotkanie i po pierwszej połowie prowadzili 10:3. W czwartej kwarcie inicjatywa należała do nich, ale plan pokrzyżowało im nieudane podwyższenie. Punkt, którego wówczas nie udało się zdobyć, ułatwił Chiefs doprowadzenie do remisu. W tym celu wystarczyło im bowiem kopnięcie i nie musieli za wszelką cenę dążyć do przyłożenia.
W dogrywce jako pierwsi atakowali 49ers. Posiadanie udało im się zakończyć udanym kopnięciem na 22:19 i do akcji ruszyli Chiefs. Gdyby stracili piłkę, to spotkanie natychmiast zostałoby zakończone. Kopnięcie doprowadzało do remisu, a przyłożenie dawało im tytuł. Choć świetna obrona 49ers była blisko zatrzymania rywali, to w kluczowych momentach górą był kunszt Mahomesa.
Chiefs w wielkim finale wystąpili po raz szósty w historii. Poza 2020 i 2023 rokiem zdobycie tytułu świętowali także w 1970.