Wraz z rozdaniem medali w poręczach symetrycznych panów, równoważni pań, a także drążku panów oficjalnie zakończyliśmy zmagania gimnastyczek i gimnastyków sportowych. Simone Biles znów nie zdobyła upragnionego złota, zatem będzie musiała na nie poczekać kolejne trzy lata.
Ostatnie zmagania w gimnastyce sportowej otworzyła konkurencja panów, którzy zaprezentowali się na poręczach symetrycznych. Niekwestionowanym liderem i ostatecznie mistrzem olimpijskim został Zou Jingyuan z wynikiem 16,233. Finalnie srebrny medalistą został pochodzący z Niemiec Lukas Dauser (15,700). Brąz natomiast powędrował do reprezentanta Turcji – Ferhata Aricana.
Następne były panie, które zmierzyły się ze sobą na równoważni. Do rywalizacji powróciła Simone Biles, która wycofała się ze startów w finale drużynowym, a także z pozostałych konkursów indywidualnych. Podczas igrzysk w Rio na równoważni zdobyła brązowy medal i celem do zrealizowania w Tokio było złoto. Jednakże i tym razem się nie udało i po raz kolejny stanęła na najniższym stopniu podium. Dwa pierwsze miejsca należały Chinek. Srebro przypadło Tang Xijing, natomiast złoty krążek przypadł 16-letniej Guan Chenchen.
Jeśli chodzi o rywalizację w drążku, dużo pecha mieli zawodnicy startujący w tej konkurencji. Prawie wszyscy zawodnicy popełnili większe lub mniejsze błędy, miało miejsce również kilka upuszczeń. Daiki Hashimoto po raz trzeci wywalczył medal podczas igrzyskowych zmagań w Tokio i drugie złoto. Drugie miejsce podium należało do Chorwata Tina Srbića. Nikita Nagorny uzupełnił czołową stawkę i zdobył wymarzony medal.
Autor: Liwia Waszkowiak