Pechowy dla organizatorów okazał się drugi dzień Australian Open 2023. Najpierw przerwano spotkania z powodu zbyt wysokiej temperatury i wilgotności, aby za kilka godzin znów nastąpiła przerwa z powodu padającego deszczu. Nie udało się wypełnić planu i dokończyć wszystkich spotkań pierwszej rundy singla. Swojego meczu nie rozegrała również Magda Linette.
Wielki Andy Murray
Na głównych arenach rozgrywano pojedynki przy zamkniętym dachu. Wydarzeniem drugiego dnia turnieju jest zwycięstwo Andy Murraya nad Matteo Berrettinim po pięciosetowym pojedynku. Brytyjczyk prowadził 2-0 w setach, Włoch wyrównał stan rywalizacji, ale w decydującej partii to Murray okazał się lepszy w super tiebreaku 10-8. Odpadnięcie z turnieju rozstawionego z trzynastką Włocha to największa niespodzianka tego dnia na kortach w Melbourne. Awansowali za to inni będący wysoko w rankingu tenisiści jak: Novak Djoković, Andriej Rublow, Holger Rune czy Pablo Carenno Busta. Wszyscy zamknęli sprawę awansu w trzech setach. Czterech partii do wywalczenia przepustki do drugiej rundy potrzebowali Taylor Fritz, który pokonał Nikołoza Basilaszwilego, a także Casper Ruud rywalizujący z Tomasem Machacem. Spotkanie Murraya z Berrettinim nie było jedynym pięciosetowym pojedynkiem tego dnia. Również po takich spotkaniach awans do drugiej rundy wywalczyli Ben Shelton i Alejandro Davidovich Fokina pokonując odpowiednio Zhenga i Bublika.
Kłopoty Jabeur
Wczoraj męczyła się liderka rankingu – Iga Świątek, dziś wielkie problemy miała wiceliderka – Ons Jabeur. Tunezyjka potrzebowała trzech setów, aby pokonać Tamarę Zidansek 7:6(8),4:6,6:1. Takich kłopotów nie przeżywały inne zawodniczki zaliczane do szerokiego grona faworytek. Garcia, Sabalenka, Kudermetova, Bencić wywalczyły awans po krótkich, dwusetowych spotkaniach. Prawdziwy popis dała Camila Giorgi, która w 55. minut rozgromiła Pawluczenkową oddając rywalce jednego gema. Zapaści formy nie potrafi zakończyć Garbiñe Muguruza. Hiszpanka przegrała dziś z Elise Mertens w trzech setach i w najnowszym rankingu finalistka Australian Open 2020 będzie zajmować miejsce pod koniec pierwszej setki. W drugiej rundzie jest za to Anett Kontaveit i liczymy na to, że zmierzy się tam z Magdą Linette. Poznanianka niestety nie doczekała się we wtorek swojego spotkania z Egipcjanką, Mayar Sherif.
Środa na Australian Open
Polscy kibice nie pośpią w nocy z wtorku na środę. W grze zobaczymy wszystkich naszych singlistów, a także parę deblową. O 1:00 w nocy polskiego czasu na kort Rod Laver Arena wyjdzie Iga Świątek, aby zmierzyć się z Kolumbijką, Camilą Osorio. Następna w kolejności powinna zaprezentować się Magda Linette, której rywalizacja z Sherif zaplanowana jest jako trzecia na korcie nr. 17 (około 3.30). Hubert Hurkacz zmierzy się natomiast z Włochem, Lorenzo Sonego i będzie to czwarte spotkanie na korcie nr. 3 (około 7.00). Mecz pierwszej rundy debla Nys/Zieliński zaplanowany jest jako czwarty na korcie nr. 15 (około 6.00). W Melbourne jutro znów może jednak padać więc nie wiadomo co wyjdzie z tych planów. Pewny jest tylko mecz Igi Światek, który może być rozegrany pod dachem.