`Po bardzo nieudanym meczu z reprezentacją Francji w półfinale EuroBasketu, przyszedł czas na mecz o 3.miejsce, w którym Polacy zmierzą się z rewelacją tego turnieju oraz gospodarzami – reprezentacją Niemiec.
Polacy w starciu z reprezentacją Francji byli bez szans. Francuzi lepiej bronili, rozgrywali oraz atakowali. Przegrywaliśmy z nimi na deskach a szczególnie z rewelacyjnym tego dnia Rudym Gobertem. Rzuty za trzy, które we wcześniejszych meczach wpadały, nie mogły wpaść. Dużo niedokładnych podań oraz złe wybory w ofensywie wpłynęły na porażkę 41 punktami. Jednakże oprócz naszej słabej gry trzeba również wskazać doskonałą dyspozycję Francuzów, którym wpadało wszystko. Na szczególne uznanie za ten mecz zasłużył Guerschon Yabusele, który zdobył 22 punkty i nie dawał szans naszym zawodnikom. Francuzi weszli do finału i teraz oni zajmują się Hiszpanami, a my musimy wyrzucić ten mecz z głowy i wyjść na świeżo przeciwko Niemcom. Tradycyjnie najważniejszą role w naszym zespole odgrywać będzie Mateusz Ponitka oraz A.J. Slaughter. Pod koszem na czuwać będzie Aleksander Balcerowski, a w obronie dyrygować będzie Michał Sokołowski. Polacy mają szansę na pierwszy medal EuroBasketu od 1967 roku, kiedy to w meczu o brązowy medal pokonaliśmy reprezentację Bułgarii. Niezależnie od wyniku dzisiejszego meczu, ten turniej jest ogromnym sukcesem dla naszej drużyny i zapisze się złotymi głoskami w kronikach polskiej koszykówki, lecz brązowy medal przypieczętował ten wspaniały turniej.
Reprezentacja naszych zachodnich sąsiadów jest w wyśmienitej formie. W grupie pokonali Francję czy Litwę, a w drodze do półfinału Czarnogórę oraz Grecję z Giannisem Antetokoumpo na czele. W półfinale nie dali rady reprezentacji Hiszpanii, z którą po bardzo zaciętym meczu przegrali pięcioma punktami. Zdecydowaną gwiazdą Niemców jest Dennis Schröder, który podobno podpisał kontrakt z Los Angeles Lakers na ten sezon. Schröder na tym EuroBaskecie zdobywa średnio 21 punktów na mecz, co jest absolutnie rewelacyjnym wynikiem. Były zawodnik Bostonu Celtics czy Houston Rockets jest liderem i to on doprowadził Niemcy do miejsca, w którym się znajdują. Oprócz niego świecącą gwiazdą drużyny zachodnich sąsiadów jest 21-letni Franz Wagner, który w NBA reprezentuje barwy Orlando Magic, gdzie w zeszłym sezonie zdobywał średnio 15 punktów na mecz. Na EuroBaskecie jest drugim najlepiej punktującym w reprezentacji Niemiec zdobywając średnio 16 oczek na spotkanie. Oprócz tej dwójki wartym wymienienia jest Daniel Theis, który w przeszłości reprezentował barwy Bostonu Celtics, a w przyszłym sezonie zagra w Indianie Pacers. Priorytetem dla naszej reprezentacji bez wątpienia powinno być zatrzymanie Dennis Schrödera oraz Franza Wagnera, co jednak może okazać się niemożliwe. Czynnikiem przemawiającym za Niemcami będzie również przewaga miejscowych kibiców, lecz Polaków nie powinno również zabraknąć na trybunach.
Obie reprezentacje spotkały się stosunkowo niedawno podczas eliminacji do Mistrzostw Świata w meczu, od którego zależało dalsze utrzymanie się Polaków w tych eliminacjach. Wtedy w Bremie Polacy nie znaleźli sposobu Schrödera, który w ostatniej kwarcie zmiażdżył nas swoimi rzutami za trzy i przegraliśmy 83-93, przez co spadliśmy do preeliminacji do EuroBasketu 2025. Miejmy nadzieję, że tym razem drużyna prowadzona przez Igora Milicicia znajdzie sposób na naszych rywali i zdołamy przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę.
Niezależnie od tego wyniku, reprezentacja Polski dokonała czegoś wielkiego na tym EuroBaskecie, co zostanie zapamiętane na lata i dołoży się do popularyzacji koszykówki w naszym kraju. Niech nasza drużyna zawalczy po raz ostatni na tym turnieju i przywiezie do ojczyzny brązowy medal!
Paweł Joachimczak
