Wielki powrót nad Bosfor – zapowiedź Grand Prix Turcji

Po dziewięciu latach Formuła 1 powraca na powszechnie lubiany przez fanów i kierowców Istanbul Park. Po tym weekendzie polubić go jeszcze bardziej może Lewis Hamilton, który jest o krok od przypieczętowania swojego siódmego tytułu mistrzowskiego.

Istanbul Park to jeden z tzw. ,,tilkedromów”, czyli aren zaprojektowanych przez znanego niemieckiego architekta, Hermanna Tilke. Obok Sepang i Sakhir to właśnie turecki tor wymieniany jest jako jego najbardziej udane projekty. Nitka łączy wiele niezwykle trudnych technicznie sekcji, a prawdziwą legendą owiany został zakręt numer 8 – kierowcy, by przejechać go optymalną linią wyścigową, muszą lekko zwolnić i wbić się w wierzchołek zakrętu z wciąż olbrzymią prędkością, co generuje potężne przeciążenia. 

Już w ten weekend mogą rozstrzygnąć się losy walki o mistrzostwo świata. By nie patrzeć się na Valtteriego Bottasa, Lewisowi Hamiltonowi wystarczy zwycięstwo w jutrzejszych zawody. Brytyjczyk jednak na razie średnio radzi sobie na tureckiej ziemi. Po wczorajszych treningach na przykład w dość niewybrednych słowach wypowiadał się o nawierzchni, która jest naprawdę śliska. Trzeba mu przyznać rację, ponieważ kierowcy mieli ogromne trudności z łapaniem przyczepności na bardzo gładkim i świeżym asfalcie. Sytuacja była tak zła, że władze toru wpuściły w nocy… samochody cywilne, by nagumowały one powierzchnię toru. 

To działanie być może okazało się daremne, ponieważ podczas trzeciej sesji treningowej, która zakończyła się kilka minut temu, spadł deszcz. Kierowcy mieli ogromne problemy z utrzymaniem samochodów w ryzach, lecz najlepiej, tak samo, jak w dwóch poprzednich treningach, poradził sobie Max Verstappen, który chce w końcu rzucić rękawicę Mercedesom.

Środek stawki jest niezwykle zbity i po przebiegu treningów trudno jest stwierdzić, kto z tego grona uplasuje się ostatecznie najwyżej. O naj najlepszej lokacie marzy szczególnie dzisiaj Alfa Romeo – ten wyścig bowiem jest 500. Grand Prix dla Saubera, na którego licencji występują Włosi. 100. rundę przejedzie również Haas, a Red Bull stanie na starcie rundy Mistrzostw Świata Formuły 1 po raz 300.

O 13:00 zapraszamy do Kanału 2 na kwalifikacje, które skomentują dla was Michał Rawa oraz Artur Gołdyn. W niedzielę zaś F1 z samego rana przejmuje Kanał 1 – o 10:00 Wyścigowy Poranek, który solo poprowadzi Michał Rawa, a o 11:10 relacja z wyścigu o Grand Prix Turcji z komentarzem Jakuba Spychały i Mateusza Kirpszy. Serdecznie zapraszamy!

Autor: Kamil Niewiński

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze