W naszym przewodniku po drużynach Plusligi po Stali Nysa czas na Asseco Resovie Rzeszów. Czy Resovia zdoła odbić się od dna? Zapraszamy do przeczytania artykułu na temat Asseco Resovii Rzeszów przed sezonem 2020/2021
Asseco Resovia Rzeszów ma za sobą najgorszy sezon od lat. Rzeszowianie w sezonie 2019/2020 uplasowali się na przedostatnim, trzynastym miejscu w tabeli, stając się największym rozczarowaniem przedwcześnie zakończonych rozgrywek. Źle skonstruowana drużyna, brak odpowiedniego przygotowania i zero chemii między zawodnikami – to główne przyczyny jakie wymieniają siatkarscy eksperci w kwestii fatalnego sezonu w wykonaniu Resovii. Przegrywali mecz za meczem, najczęściej po bardzo słabej grze. W połowie sezonu z fotelu prezesa zrezygnował Krzysztof Ignaczak. Gra Resovii nie poprawiała się w żadnym stopniu. Nie pomogło nawet zwolnienie ze stanowiska trenera Piotra Gruszki i zatrudnienie włoskiego szkoleniowca Emanuele Zaniniego.
Dużo mówiło się o problemach wewnętrznych w drużynie. W Przeglądzie Sportowym ukazał się wywiad z prezesem firmy Asseco Poland Adamem Góralem, który otwarcie zarzucał, że do klubu zatrudniono graczy, których nie obchodziła gra i przyszli tylko dla pieniędzy. Góral odniósł się również do nieodpowiedniego skautingu i braku pozyskiwania graczy z mniej prestiżowych lig niż Plusliga. Z odpowiedzią na zarzuty szybko przybyli ówczesny prezes Ignaczak oraz Kamil Sołoducha, były statystyk oraz skaut Asseco Resovii. Zaprzeczyli wszystkim słowom prezesa Górala i sami stwierdzili, że to prezes największego przedsiębiorstwa informatycznego w Polsce wtrącał często swoje 3 grosze w budowanie składu.
Nowy sezon i nowe nadzieje. W drużynie Asseco Resovii Rzeszów został wymieniony niemal cały skład, pojawił się też nowy trener. Aktualny skład Dumy Podkarpacia ma pomóc kibicom w zapomnieniu o nieudanym sezonie oraz przywrócić Resovii jej dawny blask.
TRANSFERY PRZED SEZONEM
Po przedwcześnie zakończonym sezonie doszło do prawdziwego trzęsienia ziemi w klubie. Z zespołem pożegnało się aż 12 siatkarzy: Bartłomiej Lemański, Zbigniew Bartman, Marcin Komenda (wszyscy Stal Nysa), Kawika Shoji (Kioene Padova), Damian Schulz (Indykpol AZS Olsztyn), Nicholas Hoag (Fenerbahce Stambuł), Nicolas Marechal (VfB Friedrichshafen), Tomas Rousseaux (MKS Ślepsk Malow Suwałki) i Tomasz Kalembka (MKS Będzin). Swoje profesjonale kariery zakończyli Marcin Możdżonek oraz legenda Resovii i od nowego sezonu drugi trener drużyny Olieg Achrem. Klub postanowił nie kontynuować współpracy z trenerem Emanuele Zaninim. W klubie pozostali jedynie Rafał Buszek, Bartłomiej Krulicki, Grzegorz Kosok oraz Bartosz Mariański.
Takie wietrzenie szatni miało na celu zbudowanie Asseco Resovii Rzeszów na nowo, tak też się stało. I można napisać, że skład rzeszowian wygląda naprawdę imponująco.
Na początku narodziło się pytanie kto zastąpi Emanuele Zaniniego na stanowisku trenera Resovii? W plotkach przewijał się m.in. Daniel Castellani czy nawet Vital Heynen. Wielu mówiło również o ponownym powrocie na Podpromie Andrzeja Kowala, jednak ten przedłużył swoją umowę ze Ślepskiem Suwałki. Finalnie nowym trenerem Resovii został Alberto Giuliani, włoski trener, aktualnie selekcjoner reprezentacji Słowenii. Giuliani to jeden z najlepszych trenerów na Półwyspie Apenińskim. Z sukcesami trenował włoskie kluby jak Bre Banca Lanutti Cuneo czy Cucine Lube Banca Macerata. Ze Słowenią na ubiegłorocznych Mistrzostwach Europy udało mu się nawet zdobyć srebrny medal, eliminując po drodze m.in. reprezentację Polski.
Pierwszym rozgrywającym w sezonie 2020/2021 w Asseco Resovii miał nadal być Marcin Komenda, który z klubem związany był na jeszcze jeden sezon. Wszyscy polscy kibice zdziwili się jednak, kiedy do drużyny dołączył reprezentant Polski Fabian Drzyzga. Komenda w tym wypadku rozwiązał kontrakt z klubem i to Drzyzga przejął obowiązki pierwszego rozgrywającego. Wielu kibiców i ekspertów jest jednak bardziej przekonana do Drzyzgi, który w siatkarskim świecie jest już uznaną marką, na dodatek to podwójny mistrz świata, a przez ostatnie dwa lata kierował grą Lokomotivu Novosibirsk, z którym w poprzednim sezonie został mistrzem Rosji. Ten transfer jest też w pewnym stopniu dla Drzyzgi sentymentalny – to właśnie na Podkarpaciu rozwinął swoje skrzydła i stał się czołowym polskim rozgrywającym.
Zanim do Resovii trafił Fabian Drzyzga, a pierwszym rozgrywającym miał być Komenda do klubu postanowiono ściągnąć doświadczonego zawodnika, który w razie kłopotów wejdzie na boisko, wprowadzi spokój w grze i poinstruuje pierwszego rozgrywającego. Tym zawodnikiem został Paweł Woicki. Wujek ostatnie 5 lat spędził w AZS-ie Olsztyn, którego był kapitanem. Woicki jest już ligowym wyjadaczem i zna ligę jak własną kieszeń. Ostatni sezon nie należał do najlepszych w jego karierze, jednak dalej jest to uznana postać w siatkarskim świecie nie raz potrafiąca zaskoczyć przeciwnika.
Trener Alberto Giuliani pozycję przyjmującego musiał zbudować praktycznie od nowa. Jedynym przyjmującym w zespole był Rafał Buszek. Na przyjęciu potrzebna była mocna, solidna postać. Ktoś to ofensywnie utrzyma lewe skrzydło, jednocześnie dając radę w defensywie. Wybór padł na Klemena Cebulja, gwiazdę reprezentacji Słowenii. Cebulj praktycznie całą swoją karierę spędził we Włoszech, ostatnio był zawodnikiem włoskiego Trentino. Jest to duży plus na korzyść Resovii, bo Słoweniec nie powinien mieć problemu w zrozumieniu włoskiej szkoły jaką prowadzi Giuliani, dodatkowo dobrze znają się z kadry. Jest to siatkarz o znakomitych warunkach fizycznych, bardzo dobrze zbudowany i skuteczny w ataku. Patrząc na zestawienie przyjmujących Resovii to Cebulj będzie odpowiadał za ofensywną grę na lewej stronie. Z przyjęciem u Słoweńca może być różnie, ale swoje błędy potrafi nadrobić mocnymi atakami.
Nicolas Szerszeń był objawieniem ostatniego sezonu Plusligi. Bez wątpienia był liderem drużyny Ślepska Suwałki. Dysponujący świetną zagrywką przyjmujący przeszedł jednak na Suwalszczyznę na zasadzie rocznego wypożyczenia z Asseco Resovii Rzeszów. I z tego wypożyczenia 23-latek powraca na Podkarpacie. Mający za sobą sezon w pierwszym składzie Ślepska oraz doświadczenie w postaci lidera Szerszeń będzie mógł teraz w pełni pokazać swój potencjał w drużynie, która ma w planach walkę o medale. Jeśli Szerszeń zdoła powtórzyć swój bardzo dobry sezon, to Resovia będzie miała okazję posiadania gracza na długie lata.
Pozycję przyjmującego uzupełnia znany już z występów w Pluslidze Robert Taht. Reprezentant Estonii ostatni sezon spędził we Włoszech, w drużynie Sir Safety Conad Perugia. W drużynie prowadzonej przez Vitala Heynena Estończyk był bardziej typowym zmiennikiem, niż często występującym graczem. Taht wielokrotnie powtarzał, że granie w Polsce sprawia mu dużą przyjemność i bardzo cieszył się z powrotu do Plusligi. Taht w latach 2015-2018 występował w Cuprum Lubin i był najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem w drużynie. Oprócz oferty z Resovii Taht miał również propozycję gry w Rosji, jednak zdecydował się na ponowne spróbowanie swoich sił w Pluslidze.
Po odejściu słabo prezentujących się Zbigniewa Bartmana i Damiana Schulza powstały dwie luki na pozycji atakującego. Kibice z Rzeszowa nie musieli czekać jednak długo na nowe nazwiska. Pierwszym atakującym Asseco Resovii w sezonie 2020/2021 został Karol Butryn, ostatnio zawodnik Cerradu Enei Czarnych Radom. 27-latek w poprzednim sezonie był drugim najlepiej punktującym graczem w lidze (430 punktów) i ustąpił tylko Bartoszowi Filipiakowi (460 punktów). Butryn w naszej lidze jest od dłuższego czasu na fali wznoszącej. Oznacza to dobry prognostyk dla Resovii przed sezonem. Butrynowi nie straszna jest ilość ataków oscylująca w granicach 30 piłek na mecz, także w Rzeszowie najpewniej będzie po raz kolejny najczęściej atakującym zawodnikiem.
Na drugiego atakującego Resovii wybrano Damiana Domagałę, mistrza świata i Europy juniorów, członka złotej drużyny Sebastiana Pawlika. Domagała to młody zawodnik mający już za sobą przygodę zagraniczną (w latach 2017-2019 był graczem włoskiego Tonno Calippo Vibo Valentia). Poprzedni sezon 23-latek spędził w Cuprum Lubin. W trakcie sezonu młody atakujący pokazywał się z dobrej strony. W pewnym momencie wywalczył sobie nawet miejsce w pierwszym składzie drużyny Miedziowych. Wygryzienie Butryna z pierwszego składu łatwo nie będzie, jednak Giuliani z pewnością będzie dawał szansę Domagale na występy, nawet na podwójnych czy sporadycznych zmianach.
Resovia pozycję środkowego wzmocniła trzema nazwiskami. Pierwszym z nich jest Jeffrey Jendryk, reprezentant Stanów Zjednoczonych. Asseco Resovia Rzeszów jest dopiero drugim profesjonalnym klubem Amerykanina. Jendryk przez dwa sezony był graczem niemieckiego Berlin Recycling Volleys, przedtem uczył się na uniwersytecie w Chicago, gdzie występował w lidze NCAA. W Bundeslidze wybrano go najlepszym środkowym sezonu. Pokazuje się również z dobrej strony w swojej reprezentacji, której jest pierwszym środkowym. Amerykanin jest bardzo zwinnym zawodnikiem i ma szybką rękę, dobrze reaguje też w bloku.
Robert Taht nie będzie jedynym reprezentantem Estonii w składzie Sovii. Na środku siatki będziemy mieli okazję obserwować Timo Tammemee. Estoński środkowy w przeszłości bronił barw m.in. Noliko Maaseik czy ostatnio Tours VB. W lidze francuskiej był jednym z najlepszych środkowych. Solidnymi punktami Tammemy są atakująca zagrywka oraz mocny atak ze środka. Tammemaa może być ofensywnym uzupełnieniem do technicznie grającego Jendryka.
Ostatnim zakontraktowanym środkowym jest Piotr Hain, jeden z najbardziej doświadczonych środkowych w Pluslidze. Były zawodnik Jastrzębskiego Węgla często cierpi z powodu kontuzji i nie ma okazji do licznych występów na boisku. Hain jest jednak dalej bardzo solidnym blokującym. Szybko porusza się pod siatką i ma bardzo agresywnego floata. 29-latek ma szansę być typowym jokerem – wejść na boisku w ważnym momencie seta i skutecznie zagrać blokiem.
Australijski libero Luke Perry zaliczył słabszy sezon w stosunku do poprzedniego, co nie przekonało włodarzy Resovii do przedłużenia z nim kontraktu na nowy sezon. W jego zastępstwie zatrudniono Michała Poterę, libero MKS-u Będzin. Mocną stroną Potery jest skuteczna gra w obronie, w jego obecności czasami trudno jest dobić się do boiska na ,,czysto”. W sezonie 2019/2020 32-letni libero według statystyk przyjmował na poziomie 61%, co dało mu pierwsze miejsce w rankingu najlepiej przyjmujących. Na libero oprócz Potery obecny jest równie dobry Bartosz Mariański, także tak samo jak w poprzednim sezonie powinniśmy być świadkami gry na dwóch libero w Rzeszowie.
PRZYGOTOWANIA DO SEZONU
Pierwszym turniejem towarzyskim rozegranym przez Asseco Resovie było PreZero Grand Prix. Rzeszowianie znaleźli się w grupie A, której mecze rozgrywane były w Krakowie. Oprócz graczy z pierwszego składu (Woicki, Szerszeń, Mariański i Krulicki) obecni byli jeszcze siatkarze z sekcji młodzieżowej, a zespół podczas tego turnieju prowadził Olieg Achrem. Resovia awansowała do ćwierćfinałów z drugiego miejsca, pokonując w grupie GKS Katowice oraz pierwszoligowy BBTS. Uległa jedynie ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, jednak przed tym meczem rzeszowianie zapewnili sobie awans, a kędzierzynianie nie mieli już na niego szans. W ćwierćfinale przegrali z późniejszym triumfatorem turnieju Jastrzębskim Węglem.
Asseco Resovia wygrała wszystkie przedsezonowe sparingi. Na początku Sovia razem z GKS-em Katowice, MKS-em Będzin i Cuprum Lubin wystąpiła w turnieju towarzyskim w Szopienicach. Tam pokonała w trzech setach miejscowy GKS oraz w czterech MKS Będzin. Resovia wygrała turniej mając na koncie dwa wygrane mecze. Liderami Resovii w tym turnieju byli Karol Butryn, Nicolas Szerszeń oraz Klemen Cebulj.
Następnie Rzeszowianie wzięli udział w turnieju w Kozienicach organizowanym przez Cerrad Enee Czarnych Radom. Podopieczni Alberto Giulianiego w pierwszym meczu rozbili MKS Będzin 3-0. W finale turnieju trafili na gospodarzy, którym pozwolili wygrać tylko jednego seta. Do grona liderów drużyny oprócz wyżej wymienionej trójki dołączył jeszcze Robert Taht.
PODSUMOWANIE
Jak już wspomnieliśmy Resovia ma bardzo imponujący skład. Z dużymi nazwiskami, które mają ze sobą bagaż dużego doświadczenia. Posiada dwójkę bardzo doświadczonych rozgrywających. Na meczach kontrolnych widać było, jak Fabian Drzyzga bardzo dobrze współpracuje ze swoimi skrzydłowymi. Na liderów ofensywnych kreowani są Karol Butryn oraz Klemen Cebulj, sporo siły na lewym skrzydle doda również Nicolas Szerszeń. Robert Taht może być solidnym zawodnikiem defensywnym. Do pomocy w przyjęciu dostępny jest zawsze Rafał Buszek. Resovia jednak ma też dobrze grających zawodników technicznych. Oprócz wyżej wymienionych Buszka oraz Tahta, technicznymi zagraniami umie popisać Bartłomiej Krulicki czy doświadczony Grzegorz Kosok. Sporo talentu technicznego posiada również Nicolas Szerszeń. Troszkę słabiej wygląda środek – Jendryk dawał skuteczne popisy na środku siatki, jednak gorzej prezentował się Timo Tammemaa. Jednak to, co najbardziej może wyróżniać Resovie na tle innych ekip to zagrywka. Praktycznie wszyscy zawodnicy z pierwszego składu dysponują bardzo mocnym serwisem. Nie zawsze będą punktować tym elementem, ale z pewnością inni ligowi przyjmujący będą mieć duży problem z przyjęciem takich serwisów. Trudno będzie również wyprowadzić po nich składną akcje. Asseco Resovia zapowiada się w tym sezonie na drużynę bardzo ofensywną z elementami technicznych umiejętności.
Sparingi przedsezonowe pokazują, że Asseco Resovia Rzeszów wydaje się być idealnie przygotowaną maszyną. Alberto Giuliani ma pomysł jak wykorzystać graczy, którymi dysponuje. Pierwsza szóstka wydaje się być już wykrystalizowana, ławka rezerwowych posiada również wartościowych zmienników. Swoimi transferami, występami w meczach sparingowych oraz przygotowaniem do sezonu Asseco Resovia wysyła do innych klubów sygnał, że pokonać ją w meczu będzie piekielnie trudno.
Pierwszy mecz Asseco Resovii Rzeszów w sezonie 2020/2021 już 13 września. Rywalami Pasów będzie Trefl Gdańsk.
ASSECO RESOVIA RZESZÓW W SEZONIE 2020/2021:
-Rozgrywający: Fabian Drzyzga, Paweł Woicki
-Atakujący: Karol Butryn, Damian Domagała
-Przyjmujący: Klemen Cebulj (SLO), Nicolas Szerszeń, Robert Taht (EST), Rafał Buszek
-Środkowi: Jeffrey Jendryk (USA), Timo Tammemaa (EST), Bartłomiej Krulicki, Piotr Hain, Grzegorz Kosok
-Libero: Michał Potera, Bartosz Mariański
-I trener: Alberto Giuliani (ITA)
-II trener: Alfredo Martilotti (ITA), Olieg Achrem
Autor: Janusz Siennicki