Fabio Jakobsen przejechał jako pierwszy linię mety 3. etapu Tour de Pologne z Chorzowa do Zabrza, jednak to Pascal Ackermann został zwycięzcą po dyskwalifikacji Holendra. Niemiec dzięki tej wygranej pozostaje liderem wyścigu. Po wypadku na trasie w rybnickim szpitalu zmarł belgijski kolarz Bjorg Lambrecht.
Śmierć na trasie
Kolarze wystartowali ze Stadionu Śląskiego, a trasa etapu biegła m.in. przez Jastrzębie Zdrój, Rybnik i Knurów. Od samego początku warunki dyktowała pogoda. Zawodnicy musieli zmagać się z mocnymi opadami deszczu. Na mokrej drodze nie obyło się bez kraks, w czasie jednej z których poważnemu wypadkowi uległ Belg Bjorg Lambrecht. Kolarz grupy Lotto Soudal uderzył głową w betonowy przepust. Lekarze po kilkudziesięciominutowej reanimacji przetransportowali rannego do szpitala w Rybniku, gdzie od razu trafił na stół operacyjny. Niestety – obrażenia głowy były na tyle poważne, że nie udało się go uratować. Największym sukcesem w karierze 22-letniego Belga było zdobycie białej koszulki dla najlepszego młodzieżowca na tegorocznym Criterium du Dauphine.
Ucieczka złapana
Wyścig toczył się dalej. Przez długi czas wydawało się, że trzyosobowa ucieczka w składzie: reprezentant Polski Adrian Kurek, posiadacz magentowej koszulki Tauronu Charles Planet i Evgeny Shalunov z grupy Gazprom-Rusvelo zdołają między sobą rozstrzygnąć losy zwycięstwa. 5 kilometrów przed metą dwaj pierwsi ulegli kraksie na bardzo mokrym zakręcie. Zdany na własne siły Shalunov nie podołał zadaniu i ostatecznie został po chwili wchłonięty przez peleton.
Zwycięstwo lidera
Na mecie umiejscowionej na ulicy Roosevelta, tuż obok stadionu Górnika Zabrze, najszybciej finiszował Fabio Jakobsen z grupy Deceuninck. Holender o centymetry wyprzedził Pascala Ackermanna. Już po wyścigu sędziowie uznali, że Jakobsen odpychał w niedozwolony sposób swojego rywala, za co został zdyskwalifikowany, a zwycięstwo przypadło drugiemu na mecie Ackermannowi – dotychczasowemu liderowi wyścigu, który powiększył jeszcze przewagę nad rywalami.
4. etap
Wtorkowy etap prowadził będzie przez 173 kilometry z Jaworzna do przełęczy Kocierz. Tour de Pologne nareszcie wjeżdża w góry. Polscy kibice liczą na wysoką dyspozycję Rafała Majki, który ma być jednym z faworytów do końcowego triumfu w wyścigu.
